kama_114 Napisano 3 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2010 Przyśniło mi się, że wracałam do domu (nie wiem skąd). Weszłam do klatki schodowej i ujrzałam mężczyznę - na pierwszy rzut oka wyglądał jak zwykły bezdomny człowiek. Nie przejęłam się nim i przeszłam obok obojętnie. Kierowałam się schodami w górę do swojego mieszkania. Z każdym piętrem zaczynałam odczuwać coraz większy lęk przed tym człowiekiem. Nagle w głowie mignął mi jego profil w jednym z serwisów aukcyjnych, miałam przed oczami następujące informacje: uznany za zaginionego, pedofil, niedoszły lekarz, zajmuje się kremacją zwłok. Potem powróciłam do rzeczywistości na klatce schodowej. Zaczęłam płakać i rzuciłam się biegiem do mojego mieszkania, panicznie bałam się tego faceta. Wpadłam do środka, niedaleko drzwi stała mama. Zapłakana powiedziałam, żeby zamknęła drzwi i dzwoniła po policję. Mężczyzna przez cały czas w ogóle nie zwracał uwagi na to, że zaczęłam biec, czy, że się wyraźnie bałam. Mama wyglądała przez wizjer w drzwiach, ten facet dochodził do naszego piętra, potem zatrzymał się obok naszych drzwi. Lecz nie patrzył na nasze mieszkanie, po prostu stał. Mama chciała wyjść i powiedzieć, żeby poszedł, a ja ją błagałam, żeby tego nie robiła. W tym momencie się obudziłam. Bardzo proszę o pomoc w interpretacji snu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czekoladowaaa Napisano 3 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2010 Być może masz jakiś lęk przed obcymi ludźmi albo jakaś złe wspomnienia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi