magdi1 Napisano 4 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 4 Lutego 2010 Śniło mi się, że wchodzę na górę, bardzo wysoką i stromą z bardzo cięzkim podejściem. Razem ze mną na tą górę wchodzili rónież inni ludzie, człowiek za człowiekiem. Stok tej góry był bardzo stromy i wyboisty. Aura całej sytuacji była mroczna i ciemna. Kiedy weszłam na tą górę bardzo zmeczona poczułam ulgę i okazało się, że jestem przed kościołem. Wyglądało to tak jakby na szczycie wielkiej stromej góry był tylko ten kościółek a wokół przepaść. Weszłam do środka razem z innymi ludźmi i rozpoczęła śię msza, grały organy. Kościół był stary, zaniedbany, mroczny ale czułam sie tam spokojna. Pamietam, że zastanawiałam się jak na tą górę wchodzą ludzie i ksiądz, żeby odprawić mszę. Po mszy przed kościołem widziałam tańczące baletnice i dziewczyny w długicz pięknych białych sukniach. Poczułam strach bo miałam zacząć schodzić z tej góry razem z resztą ludzi. W tym momencie sie obudziłam. Pomóżcie, co to może znaczyć?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi