bing Napisano 5 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 5 Lutego 2010 Hmm sen ,który mi się dziś śnił zaczął się od tego ,że jestem razem z dwiema koleżankami u jednej z nich w domu. Nagle ktoś je porywa.Nie pamiętam tego momentu.Pamiętam ,że wraz z moją siostrą mamy je uratować.Przylatujemy po nie helikopterem. One do niego wskakują.Stoimy pod jakimś budynkiem z ,którego je wyrwałyśmy.Budynek jest bardzo drogi wygląda trochę jak siedziba jakiegoś parlamentu. Ja zmniejszam helikopter( tzn. on się sam kurczy do rozmiaru zabawki ) i wsadzam go do kieszeni. Z siostrą rozdzielamy się (sprytnie ona jedzie do domu samochodem ja uciekam z helikopterem w kieszeni na piechotę).Gdy chcę biec słyszę w głowie głos "powoli jak bd szybko biec skapną się ,że to Ty im uciekasz" Wbiegam do jakiejś szkoły (ukrywam się tam).Biegam po korytarzach , szkoła jest trochę smutna.Ma takie ponure ściany.Gdy z niej wychodzę na dworze jest już ciemno wygląd to takjak o ok . 22 w lecie.Jest ciepło.Pachnie takimi wakacjami.Wyjmuje dziewczyny z kieszeni.Zaczynamy rozmawiać a one zaczynają się umawiać gdzie razem pojadą.Tylko mówią to tak jakby one miały jechać we 2 czuję się opuszczona ,ale nic im nei mówię .mam żal ,że ej uratowałam a one nie biorą mnie ze sobą. Jak ktoś wie jak zinterpretować to bardzo dziękuję: P Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi