Zęby...

Witam, jestem nowy. Bardzo proszę, kogoś o interpretację mojego snu, gdyż nie jest on za ciekawy a u nas w rodzinie jest tak, że sny mojego Taty i moje zawsze się sprawdzają przez co tym bardziej się obawiam.

Sniło mi się, że była jakaś bójka przed moją podstawówką, kilka osób zaczęło kopać mojego kolegę z klasy(gimnazjum), wszytkie te osoby znałem bo chodzą ze mną do gimnazjum, ta sama klasa. Wtrąciłem się ale słownie, zacząłem mówić żeby przestali, że co im to da niby... popatrzyli się na mnie i po chwili poczułem, że chwieją mi się zęby - jedynki na górze. zacząłem coś mówić ale już nie dało się zrozumieć... podszedłem do kolegi by zobaczył co się dzieje a on mówi, że chyba zęby mi wypadły. Zacząłem językiem po tych zębach jeździć, poczułem krew, w końcu mi wypadły, czułem krew i najprawdopodobniej ją widziałem ale momentalnie się obudziłem i przez jakieś 30minut nie mogłem spać.

Może to głupio brzmi ale naprawdę się boję... rzadko śni mi się coś... a jak już się śni to zawsze się spełnia.

Proszę o szybką pomoc.

Zwykle zęby oznaczają śmierć kogoś z rodziny, ale tutaj akurat wygląda na to ewidentnie, że to jest jakaś "nauka", aby nie wdawać się w bójki(nawet jeśli jesteś po tej dobrej stronie czy jesteś biernym uczestnikiem), bo dosłownie MOŻESZ DOSTAĆ W ZĘBY, i właśnie dlatego Ci te zęby wypadły.

ufff...

nawet nie wiesz jaką ulgę poczułem

Bardzo dziękuję.

Mi również, co jakiś czas śnią się zęby albo wypadające, albo ruszające się i jeszcze NIGDY nikt z mojej rodziny po taki śnie nie zmarł, wiec to chyba jakiś utart mit z tymi zębami. Nie przejmuj się!

Mi kiedyś bardzo często śniły się wypadające zęby - normalnie wypadały mi tak że ledwo je udawało się złapać i pomieścić w dłoni.... zawsze po takim śnie przyjeżdżała do mnie niezapowiedzianie mama (chyba na inspekcję ) nikt w tym czasie nie umarł i nic złego sie nikomu nie stało