shakirka73 Napisano 9 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 9 Lutego 2010 Witam. Bardzo prosze i interpretacje snu. Snilo mi sie ze spie w swoim wygodnym lozku. Wstalam i jak zwykle chcialam poscielic ale jak otworzylam wersalke to okazalo sie ze miedzy nia a sciana jest ogromna zakurzona pajeczyna. Pomyslalam ze w nocy musial chodzic jakis ogromny pajak. Zaczelam go szukac i zlapalam do sloika. Rozmiary tego stworzenia byly imponujace bo zajmowal polowe litrowego sloja. Mialam go wypuscic przez okno ale jakos nagle wzial sie moj maz i go zaczelismy zabijac (no jak to pajaka on ucieka a Ty go probujesz trafic gazeta). Wiem ze go trafilismy ale czy zabilismy tego juz nie pamietam... Chce dodac ze pajeczyna byla tak zakurzona jakby byla tam od lat a nie przez jedna noc. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi