Sen

Pierw chciałbym zacząc od opisu miejsca gdzie sie to zdarzyło byc moze bedzie to ważne.

Aktualnie chodze do gimnazjum. Ale wydarzenie ze snu było jednak koło mojej starej szkoły. Jest tam budowany dom na to zdarzenie patrzyłem ze szkolnego parkingu jest to odległosc około 50m. a teraz do rzeczy. Zdarzenie miało miejsce na dworze.

Meżczyzna wiek około 30lat i starsza panii około 80lat, miała na sobie coś zółtego w kropki..Babcia trzymała w ręce długi gruby kabel(nie wiem gdzie on miał poczatek) a mężczyzna trzymał ja za biodra. Babcia próbowała podłączyć kabel do jakiegoś kontaktu, ten kabel nie miał normalnej wtyczki tylko wychodziły z niego takie 3 druciki. Za pierwszym razem gdy ta kobieta włozyła ten druciki nastąpił taki jakby wybuch dym na odległość 1m. Mężczyzna trzymając kobietę za biodra odskoczył z nia i nic sie jej nie stało. Ale był 2 raz. Tym razem Mężczyzna nie trzymał Kobiety za biodra a ona wkładajac te druciki została porażona i zmarła. Padła na ziemię a mężczyzna popatrzył na nia z góry.

Proszę o pomoc w interpretacji tego snu, był on dla mnie bardzo dziwny i nietypowy. Z góry dziekuje