Duch

Witam dzisiaj miałem sen o duchu.

Wiązało się to z przeciągami w całym moim domu, bieganie po schodach z góry na dół, teściowa mówiąca że w tym domu nie da się teraz przebywać i trzeba wyjechać. W końcu napotkałem tego ducha, powiedział mi on że mam mu spojrzeć prosto w oczy to odejdzie. Miał on srebrne oczy. Po spojrzeniu na jego oczy odszedł,trzasnął drzwiami i odszedł. Na tym mój sen się skończył. Co on może oznaczać? Proszę o odpowiedź. Z góry dziękuję i pozdrawiam

czasami duchy we śnie ( bo tylko po przez sen dokładnie, na spokojnie ich wysłuchamy az do końca ) proszą / chcą np. o modlitwę, zapalenie świeczki, spojrzenie w oczy, powiedzieć wybaczam. I gdy sie to wykona mogą pójść dalej w stronę światłą.......

Dla mnie duch jest symbolem czegoś, co w nas umarło, odeszło w przeszłość i powinno zniknąć, a jednak z jakiegoś powodu nadal pojawia się w umyśle człowieka wywołując strach, obawy, czy niepokój.

Może tak jest i w Twoim życiu ?

Może podświadomie nadal wracają wyparte przez Ciebie wspomnienia, uczucia czy przeżycia z przeszłości ?

Myślę, że powinnaś zrobić to co w tym śnie : "spojrzeć" temu w oczy.

Przemyśleć, przeanalizować, a może nawet spróbować zrozumieć...

Masz jakiś problem, najwidoczniej niewidzialny, niematerialny, dość eteryczny. Ciężko Ci go dostrzec, a wywołuje niemałe zamieszanie wokół Ciebie. Musisz zajrzeć w głąb tych srebrnych powiek. To taka wskazówka, by zacząć szukać w sobie. To chyba najlepszy krok, by z trzaśnięciem drzwiami problem pożegnać.

dziękuję za podpowiedzi trzeba będzie zacząć szukać tego problemu u siebie i przemyśleć kilka spraw pozdrawiam