Skocz do zawartości

Witajcie ;)


Rhiana

Rekomendowane odpowiedzi

Śniło mi się, że całuję się z moim przyjacielem.Miał całą twarz w zmarszczkach.Były tak niesamowite,że poznałam go chyba tylko po oczach...albo intuicyjnie...możliwe,że był te spuchnięty.Sen był przesiąknięty erotyzmem.

W,że tak to nazwę scenerii drugiej widziałam ogromne węże na skałach.Bardzo możliwe,że ich szukałam bądź chciałam złapać, ale zrezygnowałam.

A w kolejnej moja podopieczna(czteroletnia dziewczynka) zgubiła bucik w jakimś zbiorniku wodnym.

Z obu tych miejsc wracałam do mojego pokoju i pomarszczonego przyjaciela...którego wygląd zupełnie mi nie przeszkadzał..wrecz przeciwnie ;)

Bardzo proszę o interpretację tego snu!!

Z góry dziękuję za pomoc!

Pozdrawiam Rhiana

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Nasza znajomość jest bardzo skomplikowana...wraca co jakiś czas do mojego życia jak boomerang...On ma kogoś, ja też...mieszka 2000 km stąd, ale zostawiłabym wszystko gdybym tylko wiedział, że mam po co :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie do konca wiem co moga zmarszczki oznaczac, moze to ze go ukrywasz przed sama soba ale i tak wiesz ze tam jest(w sercu byc moze).przesiakniety erotyzmem byc moze dlatego ze go po prostu pragniesz.weze moga byc sympolem grzechu, czyli pragniesz i teskinisz mimo iz wiesz ze nie powinnas, rezygnacja z lapania wezy moze oznaczac ze podjelas decyzje o niepopelnianiu grzechu wiecej(moze to tez byc wskazowka podswiadomosci).

 

dziewczynka moze byc symbolem ciebie samej, moze kierujesz sie dzieciecymi uczuciami w tym zwiazku a zgubiony bucik to oznaka ze nie wiesz, nie jestes pewna gdzie isc. powrot zawsze do przyjaciela to wyglada tak jakbys wiedziala ze i tak zawsze bedziesz do niego chciala wrocic, nie wazne co sie zdarzy.zreszta sama to napisalas...to taki moj pomysl na interpretacje...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje Ci za interpretacje...chociaż nadal nie wiem czy powiedzieć mu o tym,że jest w sercu i że zawsze będę czekała...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezeli moge sie wypowiedziec...

Niekoniecznie na temat snu, ale czegos innego...

Powiedz mu, jezeli jest tam, i wiesz, ze bedzie to sie do tego przyznaj. Ja sie nie przyznalam i stoje przygladajac sie z boku nie utrzymujac juz nawet kontaktu, mijamy sie na ulicy od czasu do czasu jak obcy ludzie, nawet prostych sms-ow juz nie potrafimy miedzy soba wymienic!... Co prawda w mojej sytuacji, jest, bylo i bedzie wiele skomplikowanych okolicznosci... Ale to nie zmienia faktu...To boli! Czasem czuje jakbym zyla tylko w polowie i choc mam ochote wyc i poprostu wyrzucic z siebie wszystko, wiem ze nie moge. Jezeli jedyna rzecz jaka powstrzymuje Cie od przyznania sie do swoich uczuc, to jakies Twoje wewnetrzne obawy, to olej je i zaryzykuj!

Czego z calego serca Ci zycze!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurcze nie widze w tym snie jakiejs konkretnej wskazowki, jedynie zagubienie raczej...moze warto sprobowac skoro nie mozesz go wyrzucic ze swoich mysli.myslisz ze on czuje to samo co ty?dlaczego zatem nie jestescie razem?a przy tym jestescie nie do konca w porzadku wobec osob z ktorymi jestescie w tej chwili...ojej skomplikowana sprawa ale skoro jest on tak gleboko w twoim sercu moze warto zaryzykowac, tylko ze odmowa lub inne stanowisko jego moga byc bolesne...powodzenia, trzymam kciuki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kocham go od 5 lat...nauczyłam się w tym czasie być z innymi i Kochać...bo nie mogłam być z nim...a teraz on wraca do mojego życia i daje mi sprzeczne sygnały...gubię się w tym....nie boję się odmowy...boję się,że kiedy się przyznam stracę to co mam...internetowe rozmowy do świtu i spotkania kiedy wraca do kraju...boję się, że odejdzie z mojego życia,żeby go nie niszczyć...On twierdzi,że nie wierzy w Miłość, bo ktoś dawno temu bardzo go zranił...Ehhh...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

moim zdaniem nie bedziesz szczesliwa jesli tego nie zakonczysz...a to dlatego ze on nie daje ci nadzieji na nic stalego a jak dlugo mozna zyc na pol?zycze tobie powodzenia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...