peggybrown Napisano 19 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2010 (edytowane) Witam:) Dzisiejszej nocy Sniło mi sie,że usiłowałam zamyknąć drzwi do pokoju......i..w żaden sposób nie mogłam ich do końca zamknąć.,były nieszczelne...przez szpary usiłował dostac sie kot....przed którym uciekałam....był wściekły i chyba chciał mi zrobić krzywdę,bałam sie go.......meczyłam sie ,niemogac zamknąć tych drzwi bo...za każdym razem kotu udawało sie jakos tam dostać,.....a ja czułam strach....... wiem,że męczył mnie ten sen w nocy...bo sie przebudziłam:(((( hmmm??? o co chodzi? pomóżcie:) Edytowane 19 Lutego 2010 przez peggybrown Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Katamaradze Napisano 19 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2010 Może jesteś zaniepokojona tym, że ostatnio ktoś za bardzo ingeruje w twoją prywatność? Zakłóca harmonię duszy i burzy spokój, ktoś jest natarczywy.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość SooYoung Napisano 19 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2010 kot symbolizuje osobę fałszywą, rozejrzyj się wokół siebie kto może sprawić ci przykrość, czy odbierasz kogoś ze swojego otoczenia, że ci szczególnie szkodzi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
peggybrown Napisano 19 Lutego 2010 Autor Udostępnij Napisano 19 Lutego 2010 hmmm......nie wiem czy ma to z tym zwiazek,ale od pewnego czasu próbuje sie pozbyć kogoś ze swojego zycia......stwierdziłam,że osoba ta nie jest ze mna szczera i nieżyczyłabym sobie więcej z nia utrzymywać kontaktu....no ale zapomniec tak łatwo nie sposób.....:(zwłaszcza,że była to bliska osoba:) może o to właśnie chodzi? dziekuję Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maciejka Napisano 20 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 20 Lutego 2010 a co oznacza zen walczace ze sobą koty? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yami Napisano 20 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 20 Lutego 2010 hmmm......nie wiem czy ma to z tym zwiazek,ale od pewnego czasu próbuje sie pozbyć kogoś ze swojego zycia......stwierdziłam,że osoba ta nie jest ze mna szczera i nieżyczyłabym sobie więcej z nia utrzymywać kontaktu....no ale zapomniec tak łatwo nie sposób.....:(zwłaszcza,że była to bliska osoba:)może o to właśnie chodzi? dziekuję No to wszystko jasne. Choć, nie znając sytuacji, myślałam właśnie o wersji takiej (że może chodzić o kogoś), albo innej - że boisz się jakiejś części siebie samej, której jednocześnie potrzebujesz, tj niezależność, wolność... albo jakiejś nieznanej sfery siebie, która chce, byś się na nią otworzyła. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
peggybrown Napisano 20 Lutego 2010 Autor Udostępnij Napisano 20 Lutego 2010 Sama nie wiem?...... mysle,że to jednak ma zwiazek z ta osobą......rozczarowałam sie a teraz usilnie próbuje zapomnieć....żałuję poświęconego czasu tej właśnie osobie......chcę zapomnieć,walczę,mam zal do siebie....,że byłam tak naiwna...(((.zapomnieć.....tak,.jednak to nie takie proste.....((( dzięki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yami Napisano 20 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 20 Lutego 2010 No to nie walcz z tym i nie spychaj, bo to tylko prawdopodobnie przedłuży cierpienie. Zawiodłaś się, ale nie możesz zapomnieć o tej osobie. Jeśli jednak jesteś w 100% zdecydowana, że nie pozwolisz jej do siebie wrócić, to zamiast tracić siły na walkę z emocjami, lepiej spróbowac pogodzić się z tym co było i wybaczyć, sobie i tej osobie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
peggybrown Napisano 20 Lutego 2010 Autor Udostępnij Napisano 20 Lutego 2010 Jemu wybaczyłam...raczej sobie nie potrafie wybaczyć.Mam 30 lat i po 6 letniej przerwie tak sie zakochałam.....,że straciłam głowę......myslałam,że nigdy mnie to nie spotka...a jestem osoba bardzo rozważną i raczej trudno mnie oszukać.jak widac zbyt mało jeszcze wiem o mężczyznach...... trudno....poradze sobie,ale to proces..... dziekuję : )))) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi