Skocz do zawartości

Zmarły tato w snach umiera i ożywa.....


goya252

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie:)

Mój tato zmarł pół roku temu. Od tej pory po jakims miesiącu od śmierci często mi się śni. Zazwyczaj że umarł ale ożywa.

A ja płaczę z radości że jednak nie umarł. Mój tato miesiąc był w śpiączce po udarze mózgu. Poznieważ byliśmy tylko we dwoje, tzn on wychowywał mnie przez 18 lat sam od śmierci mamy byliśmy bardzo zżyci ze sobą. Ja od 6 lat miałam swoją rodzinę, dziecko, pracę ale tato nadal mieszkał razem z nami. Po udarze jego dzieci z pierwszego małżeństwa wogóle się nim nie interesowały, to ja jeżdziłam codziennie do szpitala i byłam przy nim cały czas. Kiedy po miesiącu się wybudził a lekarze nie dawali na to szans byłam bardzo szczęśliwa. Jednak po dwóch tygodniach zaczęło się pogarszac.....nie było takiego kontaktu jak wcześniej ale na mnie zawsze reagował uśmiechem. I stało się coś co było dla mnie bardzo trudne....tato musiał opuścic OIOM bo wymagał już tylko pielęgnacji, był pod respiratorem i odżywiany dojelitowo. Ja nie byłam w stanie zapewnic mu opieki w domu...dlatego jedynym wyjściem był Ośrodek rehabilitacyjny w Konstatncinie do którego trudno się dostac ale ja stanęłam na głowie i udało się. Zawiozłam tam tatę ale niestety jego stan był na tyle zły że po tygodniu zabiła go infekcja.

Bardzo to przeżyłam i chyba nadal przeżywam że nie mogłam nic więcej zrobic. Ze tato umarł z dala ode mnie, że nie było mnie przy nim kiedy odchodził.

Czy to dlatego te sny?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że te sny są wynikiem tego, że byłaś bardzo blisko z tatą i że był on dla Ciebie ważną osobą.

Może jeszcze zachodzić u Ciebie proces żegnania się z tatą, kończenia pewnych spraw, które nie znalazły rozwiązania przed jego śmiercią.

Ale też mogą być one wynikiem tego, że masz wyrzuty sumienia, myśląc, że mogłaś zrobić więcej i Twój tata by żył...

Ale biorąc pod uwagę to, że tata ożywa w Twoim śnie twierdzę, że tak naprawdę on nadal żyje i żyć będzie w Twoim sercu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...