Skocz do zawartości

uciekac z niezyjacym mezem


007a

Rekomendowane odpowiedzi

prosze mi pomoc w interpretacji takiego snu odprowadalam meza gdzies, i wiedzialam ze on nie wroci. dodam ze maz niedawno zmarl majac 33 lata. idac droga spojrzelismy na grob meza, i mielismy swiadomosc ze on go widzi ostatni raz. czesc drogi maz jechal na rowerze slalomem. nie pamietam momentu pozegnania, mialam uczucie jakby on czekal na wykonanie jakiegos wyroku. potem trafilam do osoby, ktora mogla mi pomoc uratowac meza. potem dostalam sie do celi w ktorej on byl, obudzilam go i zaczelismy uciekac. ucieczka byla tak jakby z jakiegos wiezowca, mnostwo korytarzy a my uciekalismy w dol. w polowie drogi kogos zobaczylismy i ukrylismy sie w toalecie, jednak ludzie do nas podeszli i chcieli nam pomoc. w koncu udalo sie i trafilismy do obcego domu, gdzie spala jakas para. blagam pomozcie mi, ja nie potrafie sobie poradzic z jego smiercia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I właśnie dlatego masz takie sny:

 

ja nie potrafie sobie poradzic z jego smiercia

 

Wygląda na to że w pewnym sensie się obwiniasz, a raczej nie możesz wyzbyć się poczucia, że mogłaś coś zrobić, jakoś zapobiec. Może w ten sposób przejawiać się żal w związku z tym, że np. nasz poczucie że nie zdążyłaś się pożegnać z nim.

 

Proszę o nie zamieszczanie próśb w moim profilu i nie powielanie postów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziekuje zgadza sie ze sie obwiniam ze mu nie pomoglam, ale pozegnalam sie z nim w szpitalu porzed uspaniem chociaz nie mialam swiadomosci ze to sie tak skonczy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak, rodzina psychiatra i psycholog ale jest mi potwornie ciezko. wiesz, ja urodzilam dziecko, a on za 3 tyg umarl! nie umiem sobie poradzic

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Umiesz i poradzisz!

On na pewno jest teraz w lepszym świecie, patrzy na Was i czuwa.

Nie możesz się poddawać bo masz tutaj maleństwo które Ciebie potrzebuje, ono jeszcze nie rozumie co się dzieje wokół, ale potrafi wyczuwać Twoje emocje, nie dawaj mu mamy, która wciąż chodzi zrozpaczona.

Wiem, że słowa "z czasem wszystko się ułoży" brzmią dla Ciebie na daną chwilę dość nierealnie - nie ważne, ale po prostu nie możesz sobie powtarzać, że NIE UMIESZ sobie poradzić - bo umiesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...