Skocz do zawartości

czarny kot plujący jadem


Gość Erza

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, bardzo proszę o interpretację snu.

 

Śniło mi się, że byłam u sobie w domu, wszystko wyglądało tak, jak na co dzień i nagle nie wiadomo skąd zjawił się czarny kot. Wgryzał się w moje ręce i miał w zębach jad. Nic mnie nie bolało, choć w śnie miałam świadomość, że powinno mnie boleć i byłam odporna na ten jad. Wiedziałam, że on mnie nie pokona i nie zrobi mi krzywdy trucizną. Potem otworzyłam drzwi balkonowe, była noc, albo późny wieczór i wyrzuciłam kota przez balkon.

Co to może oznaczać?

Edytowane przez Erza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Mafciek

Masz wrogo do ciebie nastawionych znajomych, najlepiej wystrzegaj się ich podczas najbliższych podróży. Nie powinni oni jednak sprawiać problemu gdyż sami się ujawnią a wtedy wykreśl ich ze swojego życia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Erza
Masz wrogo do ciebie nastawionych znajomych, najlepiej wystrzegaj się ich podczas najbliższych podróży. Nie powinni oni jednak sprawiać problemu gdyż sami się ujawnią a wtedy wykreśl ich ze swojego życia.

 

wiesz, nie sądzę, żeby tu chodziło o znajomych, bo w zbyt dużym gronie się nie obracam...

chociaż jakby dłużej nad tym pomyśleć, to jest jedna taka osoba...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to prędzej coś w tobie... kiedyś śniło mi się coś ciekawego. chciałem odszukać w sobie "wadliwie działające czakramy(?????)" i miałem sen. przez pierwsze trzy od góry puste pomieszczenia biegłem z żołnierzami uzbrojeni po zęby :D w czwartym pomieszczeniu (a była to jedna wielka hala jakby parking dla samolotów, oddzielone od siebie przejściem na drzwi których tam nie było) zatrzymaliśmy się, czuliśmy jak coś jest nie tak, ze szklanego zaczęły spadać obcy (jak te z pasażera nonbeka) zaczęła się krwawa jadka. przez większe drzwi, na zewnątrz pomieszczenia łaził pancerny dinozaur podobny do triceratopsa który z ogona pluł zielonymi kulami wpadały przez okna i rozlewały się na podłodze, pamiętam jak spojrzałem na niego i powiedziałem "zapamiętałem cię, jeszcze się spotkamy" zaczął się oddalać, a ja po chwili się obudziłem. myślałem dziś o tym śnie i pomyślałem o nim kiedy zahaczyłem o ten wątek. w między czasie proszę o propozycje interpretacji tego snu ;))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Mafciek

Miejsce, po którym biegałeś to niewątpliwie ty sam. Trzy puste pomieszczenia to pewnie kolejno czakry korony, trzeciego oka, gardła. Czwarte pomieszczenie to prawdopodobnie czakra serca, to właśnie ta wadliwie działająca czakra. Może twoja podświadomość próbowała oczyścić twoje czakry od środka. Dinozaur i obcy mogli symbolizować hmm.. może jakiś/jakieś byt/y. Popytaj kogoś bardziej zaznajomionego w temacie, co należy zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to bez wątpienia czakram serca. te obce tłukąc szklany "sufit" wpadały do środka. dinozaur również znajdował się na zewnątrz pluł jedynie do środka. nieświadomie zezwalałem na to by czynniki zewnętrzne zakłócały prawidłowe działanie czakramu. przed tym snem na dość długo z resztą miałem inny bardzo ciekawy sen który być może w przyszłości opiszę ;) z tym czasem czekam na dalsze propozycje :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...