n-rex Napisano 12 Lutego 2008 Udostępnij Napisano 12 Lutego 2008 Mała prośba o próbę interpretacji mojego snu: Przedziwny sen w którym umieram, nie wiem dlaczego, nagle widzę się w swoim łóżku po prostu nieżyjącego. Później okazuję się, że się odradzam jestem o kilka lat młodszy i nieco inny, wyglądałem trochę inaczej i czułem się o wiele lepiej w swoim odrodzonym "ja". Rozmawiałem z kilkoma osobami, które wydawały mi się bliskie, ale nie był to nikt z rodziny... W śnie sprawdzałem też istnienie różnych realnych żeczy z mojego aktualnego życia, chyba jakieś serwisy internetowe, których jestem autorem. Okazało się, że albo ich nie ma, albo są, ale zupełnie inne niż te, które powinny, wtedy poczułem smutek, później znów rozmawiałem z osobami znającymi mnie przed moją śmiercią... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czu-lung Napisano 13 Lutego 2008 Udostępnij Napisano 13 Lutego 2008 Hmmm... a czy nie jesteś może niezadowolony z życia, lub nie uważasz czasem, że nie jesteś tu potrzebny? Bo wydaje mi sie, że twój sen to taki stan smutku, może lekkie zwątpienie w siebie przeżywasz, zastanów sie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi