Skocz do zawartości

Powiązanie snu z kartami tarota?;p


paulaulala1991

Rekomendowane odpowiedzi

Witam:) Ostatnio miałam sen który mam wrażenie ma połączenie z wróżbą, jaką parę dni potem otrzymałam z kart tarota.

Na początku śniło mi się, że leżałam z przyjacielem z dzieciństwa mojego byłego chłopaka,w łóżku. Łóżko to należało do mojego eks. W tym pokoju nie było nic prócz tego łóżka. Tylko okno i puste białe ściany. I łóżko. Kolega ten zaczął mnie dotykać i bez żadnego przygotowania, gry wstępnej chciał mnie krótko mówiąc przelecieć. Był niedelikatny i nieporadny. Ja czułam się, jakbym to robiła z jakiegoś obowiązku czy przymusu. Jakby to ująć, wiedziałam że muszę, ale nie chciałam zbytnio tego.Jak prostytutka, tyle że nic nie miałam w zamian. Wciąż myślałam, że mój eks by to zrobił lepiej, czule i zmysłowo. Przyszło co do czego, to po prostu kolega nie wiedział jak się zabrać do rzeczy, było mu strasznie głupio. Przez jego brak umiejętności do niczego między nami nie doszło.Dodatkowo pragnę zaznaczyć, że ogólnie kolega ten stara się o moje względy na co dzień. Dalej śniło mi się, że szłam ze znajomym, który jest innym kolegę mojego byłego, pomóc mu wybrać buty. Ale końcówka snu była najdziwniejsza. We śnie obudziłam się rozebrana, koło mojego byłego chłopaka. Byliśmy w czyimś domu, o staroświeckim wystroju. Wiem, że nie byliśmy w nim sami, ale w pokoju w którym byłam z nim nikogo więcej prócz nas nie było. W pamięci szczególnie zapadły mi poduszki w brązowych barwach w jakieś liście i stary wytarty dywan. W tym pokoju stały 2 łóżka. Ściany również były białe i nic nei było na nic. W kącie stała jakaś stara szafa. W jednym łóżku leżałam ja z moim ex a drugie było puste i ogarnięte. Wiem, że starałam się obudzić mojego byłego, by wstał, bo chciałam pościelić to łóżko a on nie był z tego faktu zadowolony. Pamiętam, że wstałam i rzuciłam w niego poduszką w ramach żartu, ale nie miał nastroju. Nie krzyczał na mnie, ale jego mina mówiła sama za siebie. Jakby był lekko zły, ale wiedziałam, że nie chodzi o ta poduszkę. Miał do mnie jakiś żal, ale nie mówił o co chodzi. Czułam, że coś jest nie tak, mimo że rozmawiać się starał normalnie.

Parę dni potem, poprosiłam jedną z forumowiczek o postawienie tarota. Pytałam, czy jest szansa, byśmy byli znów razem. Okazało się, ze tak, ale osoba która wróżyła dla mnie spytała, czy skrzywdziłam mojego byłego w jakiś sposób. Na co dzień on również zachowuje się, jakbym mu coś zrobiła. Jednak nie wiem, w jaki sposób mogłam to zrobić. Czy możliwe jest, że to jakiś znak czy coś? Znak, że sprawiłam mu przykrość? Czy może zwykła podświadomość;p Z góry dziękuję za pomoc;)

Edytowane przez paulaulala1991
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...