ming Napisano 26 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 26 Lutego 2010 Ostatnio snilo mi sie ze wykonujac manewr samochodem uderzylem w "L"ke i glowa uderzylem w kierownice nastepnie mialem odczucie ze cos mi sie przebilo na podniebieniu w szoku wyskoczylem z samochodu i zaczelem uciekac. Czulem sie slabnacy, umierajacy, tracacy duzo krwi, krew leciala z buzi ciurkiem a gdy ja otwieralem to jak z przebitej tenticy tryskala na 50cm, staralem sie nie otwierac buzi i pic krew ktora sie tam gromadzi bym sie nie wkrwawil wkrotce potym zaczela tez ciurkiem leciec z nosa. (krew byla normala jasna, poza przeblyskiem odnosnie tej ktora trzymalem w buzi bo ta wydawala sie ciemna) Prosze o interpretacje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi