Zęby

Witam.

Nigdy nie zastanawiałam sie nad snami ale sen, który przyszedł do mnie wczoraj wywołał niepokój. Nie wiem dlaczego ale podczas snu równorzednie wiedziałam, żeby pamiętac aby sprawdzic jego znaczenie w senniuku. Wydawało mi się to bardzo dziwne - jakbym śniła i jednoczesnia miała poczucie rzeczywistości, że mi się cos sni i musze o tym pamietać. Obudziłam sie przy tym (nie rano ale zaraz po snie) z dziwnym poczuciem strachu ale nie takiego niepokojacego, że cos złego sie stanie ale takiego strachu, że stanie się coś nad czym ja nie bede mogla zapanowac... takiego dziwnbego strchu.

A teraz sam sen...

Śniły mi się zęby. Moje żeby, które zaczęły się psuć. chodzi tu o moją górną lewą 6. (w rzeczywistosci tez miałam ja popsuta ale juz jest ok - nie wiem czy to ma znaczenia) Ten zab zaczął mi się psuc i powoli rozpadac , aż w końcu mogłam go sobie sama wyjąc w strzępach. Wygladało to okropnie i cały proces trwał długo i przeraźliwie... Jednoczesnie jak wypadął ten ząb , sniło mi się, że widze taki obraz mojej mamy, która wchodzi w małą psią kupę. najpier chce ja ominąć ale zaraz w nią wdeptuje. nastepnie widze mojego męża z synkiem i przytiulam sie do nich, czuje takie ogromne ciepło i zakochanie w nich obu , że sa tacy moi najukochańsi )) , na koniec widze babcie mojego męża. Ale widze ja bardzoi niewyraźnie, wiem, że to ona ale tak narawde uswiadamiam sobie, że to ona jak sie przebudziłam. takie to dziwne. Przy każdych tych osobach wystepuje strach...bardzo mocny strach...

Będę wdzieczna za interpretację. I serdecznie Pozdrawaiam. Monika.