Skocz do zawartości

rozbite szklanki, dziecko,sponiewierana znajoma


Tera8

Rekomendowane odpowiedzi

Ze snu który bardzo mną wstrząsnął pamiętam dokładnie bardzo dawno nie widzianą znajomą ( pamiętałam jej imię -Teresa).Siedziała na asfalcie w centrum miasta, była pijana, zrozpaczona i bardzo wymiotowała. Ludzie widząc to przechodzili obok, a ja z pewnej odległości obserwowałam tą scenę.Wstydziłam się podejść do niej.Były tam też rozbite szklanki które z obrzydzeniem zamiatałam krótką miotełką bo z wnętrza ich wypływały wymiociny i fusy. Zaopiekowałam się jej dzieckiem - kilkuletnią dziewczynką. Wzięłam ją do swojego domu. Po jakimś czasie przyszła do mnie Teresa już zupełnie w dobrej formie ( pamiętam że bardzo mnie to zdziwiło) wzięła dziecko i powiedziała że potrafi sama się nią zaopiekować.Poczułam od niej niewdzięczność. Po obudzeniu się byłam zmęczona i smutna. Zastanawia mnie ten sen i osoba znajomej nie widzianej co najmniej 20 lat.

Dodam że w realu opiekuję się trzyletnim chłopczykiem a pół roku temu rozpadł się mój związek uczuciowy z czego trudno mi się otrząsnąć. Aha... i bardzo rzadko piję alkohol :usmiech:

Proszę o wyjaśnienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem między wami istniało jakieś uzależnienie od siebie.

Przypuszczam, że łączyły Was niezdrowe relacje, które wywierały na Was niszczący wpływ, którego nikt tak naprawdę nie zauważał.

Wydaje mi się, że Twoja znajoma, która pojawiła się w tym śnie chciała Ci „wyrzucić” pewne sytuacje z Waszego wspólnego życia.

Może właśnie to, że byłaś zbyt nachalna z pomocą dla niej ?

Choć to zamiatanie przez Ciebie mi się dobrze kojarzy, tak jakbyś chciała się pozbyć „starych śmieci” ze swojej pamięci.

Czegoś co jest niemiłe i w jakiś sposób Cię dręczy.

Może właśnie związanych z tą koleżanką ?

 

Ma jakiś sens to co napisałam ??? :)

Edytowane przez Pysiaczek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za odpowiedź, chociaż nie uważam że osoba dawnej znajomej ma tu jakieś znaczenie. Raczej dopatruję się mojego upadku i rozpaczy (wspomniałam o związku) ale chciałam jakoś powiązać w całość to zamiatanie szkła, opiekę nad dzieckiem i obrzydzające mnie wymiociny.I jeszcze to uczucie wstydu. Mam wrażenie że coś to wszystko znaczy, ale nie potrafię tego sama przetłumaczyć.

Dziękuję Pysiaczku za szybką odpowiedź i może jeszcze pomyślisz nad skojarzeniem tych wszystkich rzeczy.

A może ktoś inny ma jakiś pomysł ?

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...