Yasirah Napisano 1 Marca 2008 Udostępnij Napisano 1 Marca 2008 Zbliżała się wielkanoc i zaczeli do mnie przychodzić obcy ludzie aby złożyć mi zyczenia a teść pozabijał kury i indyki i rzucał mi je martwe na podłogę.Przyjechali też moi znajomi,ale okazało się,że jeden z gości umarł w moim łóżku.Okazało się,że potajemnie kochała go moja przyjaciółka.Kolega poćwiartował go i włożył w worki na śmieci i wyniósł do bagaznika mojego samochodu gdzie znalazły się również te pozabijane zwierzęta.Ale powiedział,że coś poszło nie tak.I wtedy przyjaciółka powiedziała,że nie może patrzeć się w lustro bo widzi za sobą tego mężczyznę.Wsiadłyśmy do auta i pojechałyśmy szukać pomocy,trafiłysmy do domu pogrzebowego i wytłumaczylismy jakiejś kobiecie o co chodzi.I ona powiedziała mi,zebym spojrzała w lustro.Spojrzałam i zobaczyłam za sobą tego mężczyznę ale wisiał on na ścianie i miał pętlę na szyi.Przeraziłam się i głośno poprosiłam Boga o pomoc i nagle się obudziłam... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yasirah Napisano 15 Marca 2008 Autor Udostępnij Napisano 15 Marca 2008 Czyli nic miłego.. dziękuję ślicznie,myślę że coś prawdy w tym rzeczywiście jest! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi