Skocz do zawartości

przeslanie zmarlego brata


sylwia76

Rekomendowane odpowiedzi

witam,nurtuje mnie bardzo sen z przed roku,bylo to krotko po pogrzebie mojego brata (ktory zmarl nagle w wieku 35lat)z mlotszym bratem chcielismy zeby przy wynoszeniu trumny zagrano kawalek ktory lubial,znalezlismy organiste ktory zagral modlitwe'"drzemu"jakis tydzien po tym milam sen ktorego nigdy nie zapomne.widzialam trumne z moim bratem w domu u mamy a ja z mlodszym bratem zbieralismy jego r zeczy do worka ,nagle on wstal i wyszedl przez balkon na werande(ktorej w normalnym swieci nie bylo)tam wziol na kolana naszego 2-letniego kuzyna(ktory teraz ma 21 lat)i bardzo odsowal swoja twarz o jego twarzy,

w tej chwili odwrocil sie do mnie i powiedzial''nikt nie ma drugiej szansy,ale na krotko mozemy tu jeszcze wrocic''tak jakby odpowiedzial slowa piosenki,moze drugiej szansy nie mamy?

 

 

 

 

 

'

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napiszę tak :

Osobiście wierzę w to, że zmarli mogą kontaktować się z bliskimi podczas snu, ponieważ sen stwarza szczególne możliwości takiego kontaktu.

Moim zdaniem słowa wypowiedziane w śnie przez zmarłego powinno się traktować poważnie, bo mogą być one wskazówką w dalszym życiu.

Słowa Twojego brata są bardzo mądre i prawdziwe...

Może chodziło o to, byś korzystała z życia i chwil które są Ci dane, bo nie będziesz nigdy miała drugiej szansy przeżycia tego samego, jedynie będzie można wracać myślami i wspomnieniami do tych chwil.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po śmierci mojej babci z którą byłam bardzo związana, często jeździłam do niej na cmentarz. Im częściej jeździłam, tym częściej mi się śniła. Gdy wychodziła z trumny, wygrzebywała się z ziemi. Nie były to miłe sny. Przestałam jeździć tak często, po prostu byłam przerażona. Dopiero po 5 latach śniła mi się taka jaka była przed chorobą, zdrowa, uśmiechnięta. Odwróciła się i popatrzyła na mnie. Powiedziała, że jest dobrze. Od tamtego czasu już mi się nie śni a ja jeżdżę częściej na jej grób.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Zgadzam sie z kolezanka wyzej. Bardzo czesto zdarza sie tak, ze zmarli przychodza do nas w snach. Czesto jest rowniez tak, ze nie zdarzyli przekazac nam czegos za zycia lub czegos zrealizowac i dlatego przychodza, zeby nas o tym uswiadomic lub poprosic o pomoc w tym, czego oni juz nie mogą zrobic. czasami moze chodzic o drobiazg, o modlitwe lub symboliczne zapalenie swieczki na nagrobku... Mysle takze, ze tym ktorzy odeszli rowniez jest bardzo ciezko bez osob ktore za zycia kochali, i jesli mogą to przychodza zeby popatrzec, uslyszec ich chociaz jeszcze raz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Czasami mamy mozliwosc zobaczenia naszych bliskich, ktorzy juz odeszli niestety zdaza sie to bardzo rzadko. Cieszmy się wiec tym, ze chociaz w snach mozemy widziec ich takich jak pamietamy. Moze to mało pocieszające, ale niestety inne wyjscia sa małorealne

Pozdrawiam serdecznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...