Skocz do zawartości

WSPÓLNY SEN KILKU OSÓB


Alan

Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnio śnił mi sie ciemny dom w którym kogoś szukałem, była to kobieta znalazłem ją chciaem coś powiedzieć ale wtedy ktoś dał mi czymś w łep z tyłu...

Niby zwyczajny sen ale na zajutrz mój znajomy opowiedział mi sne w był porawie identyczny co mój tylko on kogoś ogłuszył :shock:

Robi sie ciekawie co? Później 2 znajomej opowiadamy o tym że mieliśmy ten sam sen ona sie pyta czy byliśmy w nim w ciemnym domu? Mówimy że tak i okazuje sie też go śniła tylko ona widzała jak ktoś kogoś ogłusza-była tą kobietą...

Troche sie tym martwie bo wcześniej tak nie miałem. Mży ktoś z was tak ma?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, to ciekawe. Slyszlam juz o spotkaniach w snach osob sobie bliskich i gownie w przypadku snow swiadomych. Slyszalam, ze przy odpowiednio rozwinietych umiejetnosciach (nie tylko swiadomo sniac, ale tez nawiazujac kontakt mentalny) mozna "spotkac" sie we snie. :) Wy sie znacie chyba w miare dobrze? To jeden warunek, ale ze zdazyloby sie Wam tak przypadkiem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie mnie też to troche zdziwiło, niby jestem empatykiem ale najdziwniejsze że każdy widział sen innymi oczyma co innego jakby każdy był obserwatorem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie wiem czy to najdziwniejsze, no to tak wlasnie jak "spotkanie" we snie, kazdy "gral" swoja postacia, ze tak to ujme. No mnie to sie chyba tylko z tym kojarzy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

" ona widzała jak ktoś kogoś ogłusza-była tą kobietą...

Troche sie tym martwie bo wcześniej tak nie miałem. Mży ktoś z was tak ma?"

Nie śniło mi się nic takiego, ale kiedyś zastanawiałam się czy dusza może wychodzić z ciała podczas snu i wędrować, a do tego jeszcze spotkać kogoś, kto również akurat śni, jednak na koniec stwierdziłam, że to się nie zdarza, a przynajmniej niezwykle rzadko. Ja potrafię tylko śnić świadomie i robić we śnie to, na co akurat mam ochotę. Poza tym nie zdarzyło mi się śnić snu tego typu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

żeby być szczery to słyszałem podobną historie od kuzynek tzn obu śniło sie że idą do szkoły a drzwi były owinięte łańcuchem. niemam pewności czy nie próbowały mnie zrobić w konia ale szczerze nie sądze. wydaje mi sie że w ciągu dnia mieliście ze sobą dużo wspólnego tzn robiliscie sporo rzeczy razem i kładąc sie spać przeżywaliście dzień i dlatego w jakiś sposób sie połączyliście (sieć lan w snach ? ^^) a co do znaczenia snu ... tutaj nie pomoge poprostu sie nieznam =p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Pepeiks, każda z osób, które chcą mieć wspólny sen, musi włożyć palec do kontaktu u siebie w domu, dokładnie o północy T_T <żart>

 

 

A poważnie, myślę że gdyby ktoś wiedział, jak to działa już dawno byłoby o tym wiadomo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Dokładnie doświadczyłam tego samego.

 

Kiedy miałam 7-8 lat miałam sen, że poszłam po mleko i kiedy wracałam z zakupów do domu, zobaczyłam kolejkę dzieci ustawionych w pary. kolejka schodziła do piwnicy (mieszkałam w klatce w bloku). Ustawiłam się w ostatniej parze z jakimś chłopcem.

Wraz ze skracaniem się kolejki zobaczyłam stertę dziecięcych butów rzuconych gdzieś w rogu na kupkę.

Później moim oczom ukazała się jakaś zła czarownica, która wkładała dzieci parami do trumny, tylko że w poprzek i zamykała wieko, tak, że odcinała dzieciom nogi. Później ściągała im buty i rzucała na wcześniej wspomnianą kupkę. Od razu zorientowałam się, że coś jest nie tak i namówiłam tego chłopca co stał ze mną żebyśmy jakoś po cichu uciekli.

Udało się.

Sen był na tyle przerażający, że na drugi dzień wszystko opowiedziałam mojej przyjaciółce.

Ona otworzyła szeroko oczy i powiedziała, że śniło jej się dokładnie to samo, tylko, że z jej perspektywy.

Najpierw szła gdzieś po dachu bloku i usłyszała wołający ją głos do naszej piwnicy (byłyśmy sąsiadkami i mieszkałyśmy w jednej klatce ). Później zobaczyła kolejkę dzieci i też stanęła w kolejce.

Tylko, że jej nie udało się uciec i czarownica ją zabiła obcinając nogi i zabierając buty.

Wiem, że mówiła to poważnie, bo same byłyśmy zaskoczone, że tej samej nocy śniłyśmy to samo. I każda z nas opisując sen potwierdzała te same szczegóły np w wyglądzie czarownicy.

 

Czyli zatem widocznie jest możliwe, że dwie osoby o tej samej porze śnią ten sam sen odgrywając swoje role.

Jak ktoś już wspomniał może być to zależne od więzi (my się przyjaźniłyśmy) ale i może i faktycznie od tego czy spędza się z tą osobą czas w ciągu dnia poprzedzającego sen (my razem spędzałyśmy).

 

Faktycznie... możliwości umysłu są niezbadane :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość madzia_k6

Witam

 

Mieszkamy z kuzynka razem, ostatnio opowiada mi swoj sen a w tym momencie (ja nie pamietałam mojego snu) przypomina mi sie moj sen ktory wygladal prawie identycznie jak jej. Bardzo bym prosila o interpretacje snu

a i jeszcze jedno obydwie pamietamy ten sam moment snu rozni sie on jedna rzecza;

sen mojej kuzynki

snilo jej sie ze siedzialysmy obydie w samochodzie a ja kłuciłam sie z moim chlopakiem(staram sie z nim rozstac, ale on nie daje mi odejsc) ktory był na zewnatrz samochodu i strasznie bil po aucie.

moj sen;

tez bylysmy w aucie tylko ze ktos nie pamietam kto to byl staral sie dostac do samochodu otwierajac dzwi, a ja je zamykałam, zdazalam akurat w momencie kiedy chcial je otworzyc .

 

Bardzo prosze o odpowiedz

 

Madzia^

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Ostatnio doszedłem do wniosku, że sen to stan, podczas którego rzeczywiście moglibyśmy nawiązać z kimś "kontakt" mentalnie. Lecz wychodzi na to, że musi być to bliska w jakiś sposób osoba ( na ogól rodzina, bądź przyjaciel/przyjaciółka). Wydaje mi się, że można by to było sprawdzić za pomocą LD. Dajmy na to rodzeństwo, opanowało by ową sztukę, i próbowało przez tydzień spotykać się we śnie i także w nim umawiać się w określonym miejscu, a nazajutrz w określone miejsce wyruszyć.

Zapewne Ameryki nie odkryłem, ale cóż.

Znam parę przypadków, negujących możliwość wspólnego snu.

Np. osoba spotyka znajomego gada z nim jakby nigdy nic, jeden drugiemu mówi, że śni itp. umawiają się na spotkanie i klaps, druga osoba nie pojawia się w miejscu spotkania ;)

 

Mimo wszystko dalej jestem ciekaw czy da się w 100% uargumentować brak możliwości wspólnych snów, chociażby naukowo.

Czy ktoś wie czy robiono jakieś głośniejsze eksperymentu w tym kierunku ;)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z wspólnych snów, to jedynie znam przypadek, jak parę osób miało jedną noc wypełnioną koszmarami takimi samymi, ale to raczej za karę, za swoje głupie, młodzieńcze "zabawy" ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jako nastolatka śniło mi się że wyszłam przed blok,znalazłam dziurę w którą weszłam,były tam same płyty betonowe było coraz ciaśniej i ciaśniej -chciałam się wydostać, bo tata kazał mi być przed blokiem i wiedziałam ze jak mnie nie zobaczy to będzie zły i zacznie mnie wołać. Nagle usłyszałam wołanie Taty z balkonu ja chcąc odpowiedzieć gdzie jestem nie miałam siły nic z siebie wydusić, ale udało mi się krzyknąć tato,tato-krzyknęłam na głoś.

W tym samym czasem mój tata śnił ze wyszłam przed blok,obiecałam ze nie odejdę nigdzie i gdy wyszedł na balkon mnie nie było i zaczął mnie wołać.Też miał problem z wydobyciem siebie głosu.Jednak udało mu się, ale tez na głos.

I w prawie w tym samym momencie krzyknęliśmy do siebie a spaliśmy w różnych pokojach.

Oboje wstaliśmy po śnie i pytamy się wzajemnie, co się stało.

Byliśmy zaskoczeni tym, co usłyszeliśmy od siebie wzajemnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Cóż, osobiście czegoś takiego nie doświadczyłam albo stało się to bez mojej wiedzy, bo rzadko opowiadam sny, ale jeżeli kontaktowanie się telepatycznie jest możliwe, to dlaczego wspólne sny miałyby być niemożliwe? Przecież i jedno i drugie ma jakiś związek z ludzkim umysłem, którego wszystkich możliwości nie znamy. Ja z moim chłopakiem mamy na przykład tak, że zawsze to samo nas boli - tak jakbyśmy odczuwali to, co czuje druga osoba. Przykładowo on ma zdrowy ząb, ale czuje, że go boli właśnie wtedy, kiedy mnie. Poza tym, mamy takie coś, że jeżeli ja jestem na niego zła, to jemu dzieje się coś złego i odwrotnie. To bardzo dziwne. Wspólnych snów jeszcze nie mieliśmy, ale moim zdaniem, to jest jaknajbardziej możliwe i realne. Z czym ma związek? Coś w rodzaju telepatii czy może OBE? Tego chyba nikt narazie nie wie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znam parę przypadków, negujących możliwość wspólnego snu.

Np. osoba spotyka znajomego gada z nim jakby nigdy nic, jeden drugiemu mówi, że śni itp. umawiają się na spotkanie i klaps, druga osoba nie pojawia się w miejscu spotkania ;)

 

Moim zdaniem, wspomniana przez Ciebie sytuacja wcale nie neguje wspólnych snów. Załóżmy, że śni mi się, że umawiam się z kimś na spotkanie. Nawet jeśli umówiłam się z drugą osobą, że spróbujemy czegoś takiego i jeżeli oboje opanowaliśmy LD, to całkiem możliwe, że ta druga osoba po prostu zapomni swój sen. Ja będę pamiętać, że się umówiliśmy, ale druga osoba nie i proste.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

W raz z siostrą doświadczyłam czegoś podobnego, w sumie nie do końca. Dowiedziałąm sie o tym jednak trochę póżźniej. To był wyjątkowy okres w całej mojej rodzinie - jak teraz na to patrzę. Mój kuzyn "odszedł". Ja sama nie dawałam już sobie rady ze swoją chorobą. W rodzinie wsz.się nasilało, było czuć jakieś napięcie (nie między członkami rodziny) ból i cierpienie. Przynajmniej ja to tak widziałam. Chorowałą moja siostra, ja, kuzyna nie dało się uratować. Od kilku lat mieszkałam poza granicami kraju i w związku z tym miałam ograniczony kontakt z rodziną. To był rok kiedy zdecydowałam się rozpocząć leczenie i w którym przyznałam się do choroby przed rodziną. Okazało się, że ten okres obfitował nie tylko u mnie ale i u mojej siostry w sny związane z wojną światową. Ciekawa jestem czy mój kuzyn, również miewał takie sny. Niestety niegdy się tego nie dowiemy. W tej wojnie brał udział mój pradziadek, który został zamordowany w niewyjaśnionych okolicznościach zaraz po wojnie. Moja siostra udała się na zjazd Hellingera i tam zrobiła ustawienie. Z opowieści wiem, żę jej ustawieniu pojawiłam się ja, ów pradziadek i kuzyn. Os.będąca pradziadkiem, leżała na ziemi, obok niego leżała os.symbolizująca mojego kuzyna. Tulił sie do niego. Ponoć byłam kolejna w kolejce, że się tak wyrażę. Tak jakby pradziadek nas przyzywał :] .. dziwne. Po kilu ustawieniach Hellingerowskich, sny zarówno u siostry jak i u mnie ustały.

Przepraszam jeśli nie na temat, ale czytając wasze posty, odżyło we mnie to wspomnienie o snach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja myślę, że pewien obszar mózgu, który niepewnie/niecelowo wykorzystujemy może być takim naszym nadajnikiem/odbiornikiem fal. Jeśli uda nam się z kim wyrównać te fale, to śnimy o tym samym. Wydaje mi się, że nieraz w życiu udało nam się połączyć z zupełnie nieznanymi nam osobami, bo przecież wiele razy widzieliśmy nieznajomych w snach. Czytałem też w literaturze... Chyba Roberta A. Monroe lub Bruce'a Moena o bardzo podobnej teorii, tylko, że tu już mówimy o spotkaniach w astralu, w przekonaniu, że dusza znajduje się poza ciałem. Wszystko potwierdzone było przez osobę, z którą współpracował.

Chyba będę musiał się spróbować głębiej zorientować w tym temacie. Może nawet przyjdzie czas na próby połączenia z innymi osobami. Kto wie? :>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • 2 tygodnie później...

gdy bylam malym dzickiem(6lat jakos)bylam u babci i pamietam ze jak wstalam rano to nie bylam pewna czy to byl sen ale jak to dzieci rzeczywistosc i sen inaczej odbieraja.snilam ze placze boje sie otworzyc oczy i jest mi bardzo zimno.rano babcia mi powiedziala ze miala dziwny sen , wyjzala przez okno a tam a na loze4czku na chodniku placze4 i mam mocno zamkniete oczy a wokol mnie tancza anioly...babcia nie zyje juz od wielu lat i gdy mi sie sni zwykle zdarza mi sie cos dobrego lub cos na co czekam.

 

druga historia zdarzylami sie ostatnio gdy snilo mi sie ze moj chlopak prosil mnie zebym pomogla mu z jego noga i usiadalam probujac sciagnac jakas maz z jego nogi gdy on powiedzial do mnie ze to tylko sen, zaczelam sie wybudzac siedzac nad jego noga i nie wiedzialam za bardzo o co chodzi.powiedzial mi ze prosil mnie ale we snie i zebym sie polozyla.smialismy sie z tego rano ale nie dosyc ze mielismy wspolny sen to jeszcze zaczelam lunatykowac co mi sie nie wiem czy kiedykolwiek zdarzylo!

 

co wy na to?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

pamiętam, że kiedyś śniło mi się, że byłam u kuzynki w starej kuchni. była tam wielka czarna dziura która wirowała. bardzo mnie ona zaciekawiła , wiec postanowiłam do niej wejść. nagle gdy weszłam do niej, porwał mnie wir i widziałam, że ktoś leci w moją stronę z tą sama prędkością , lecz mnie ominął. wylądowałam w wielkim pałacu który lezy na końcu wioski w której mieszka kuzynka... opowiedziałam jej ten sen. a ona sie zaśmiała , i stwierdziła , ze to zabawne bo jej sie sniło ze ona była w tym pałacu, że tam było ciemno i strasznie się bała. miała ze sobą latarkę i znalazła ta dziurę. rówiez weszłą do niej i tez widziała w niej jakąś osobę. z dziury wyleciała do starej kuchni... stwierdziłyśmy, ze to dziwne ale za razem fajne ;) . nigdy więcej mi się to ie przytrafiło....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

kiedyś miałam sen (nie pamietam już szczegółów) o nowym domu. Widziałam szczegóły z pomieszczeń, ogród za oknem itp. We śnie odwiedziła mnie mama, która nie była zbyt przychylna, coś jej sie w tym domu nie podobało. Sen jak sen, nie przejęłam sie nim zbytnio. Następnego dnia dzwoni do mnie mama, że miała sen. W jej snie otrzymałam mieszkanie. Ciekawe, że niektóre czynniki z jej snu zgadzały sie z moimi... .

 

Natomiast dziś miłam krótki sen, że jadę kolejką górską. Tylko jechałam wysoko, czując wiatr na twarzy, kołysanie kolejki. Ogólnie przyjemne uczucie. A mąż miał dziś sen, ze chodzi po górach. Niby inne sny ale coś wspólnego w nim było: góry. Ciekawe... .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

naturalnie jest też możliwość zbiegu okoliczności ;)a co do łączenia się przez fale mózgowe, no ok, powiedzmy że to wykonalne, tylko pytanie brzmi w jaki sposób człowiek może "dostroić" takie fale ;) możemy gdybać i przytaczać przykłady z życia, ale po długim namyśle doszedłem do wniosku, że w taki sposób nie możemy ustalić, że wspólny sen kilku osób jest możliwy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Po Sylwku miałem taki sam sen jak dziewczyna na której mi zależy. Zacznę od tego że spotkaliśmy się kilka razy wcześniej. Było miło;) Do rzeczy jak z nią rozmawiałem to mówię że śniła mi się dzisiaj i ona powiedziała to samo. Więc zacząłem jej opowiadać sen, a ona przerywała mi i mówiła dokładnie to samo co mi się śniło.

 

Treść snu:

 

Podszedłem do niej na przerwie, przycisnąłem ją do ściany, a ona powiedziała: Czy możemy? A ja zacząłem ją całować. Wokół nas zebrała się spora grupa osób i koniec snu....

 

 

CO on może oznaczać??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Nie wiedziałam w jakim wątku umieścić temat, gdyż "problem" jest chyba dosyć nietypowy.

 

Ja i mój przyjaciel czasem śnimy się sobie nawzajem tej samej nocy, często w jednej chwili myślimy o tym samym, albo np. dzwonimy do siebie w jednej sekundzie. Nasz znajomy również ma coś podobnego. Pisał z pewną dziewczyną przez komunikator. Niedawno on się jej przyśnił, (nigdy nie widzieli nawet swoich zdjęć) a ona potem ze szczegółami opisała mu jego wygląd. Co ciekawe, wszystko się zgadzało.

 

Czy jest na to jakieś wytłumaczenie i czy może to zjawisko ma jakąś specjalną nazwę, czy może "tak czasem jest"? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mojej mamie się kiedyś śniła mama mojego byłego chłopaka i dokładnie ją opisała jak w rzeczywistości wygląda, chociaż nigdy jej na oczy nie widziała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja uwazam ze sa to 'kontkaty' na poziomie energetycznym.nasza podswiadomosc ma duzo wiekszy zasieg niz by sie wydawalo.dosyc oczywiste wydaje mi sie to w przypadku ludzi ktorzy dobrze sie znaja.ja z moim chlopakiem bez przerwy 'podajemy' sobie mysli i czasami jest to az niewiarygodne.jemu przysnil sie moj pies jeszcze zanim go zobaczyl.oczywiscie im lepiej sie znamy i jestesmy na siebie otwarci tym latwiejszy przeplyw energii, podparlabym sie tutaj fizyka kwantowa wg ktorej w duzym uproszczeniu rzeczy na poziomie kwantowym dzieja sie jeszcze zanim zdarza sie w swiecie materii.wydaje mi sie to duzo trudniejsze w przypadku ludzi ktorzy maja ograniczony kontakt jednak mysle tez ze jesli wrazliwosc i otwartosc na siebie jest wysoka mozna wszystko przekazac.to tak jak matki podswiadomie wiedza ze dzieciom cos grozi-polaczenie w tym przypadku jest silne i oczywiste.dla mnie zjawisko to nosi znamiona telapatii ale uwazam ze to kolejne zwykle zjawisko fizyczne ktorego jeszcze nie umiemy zbadac:)poza tym czasem widzimy rzeczy tylko ich nie dostrzegamy swiadomie po prostu a potem nam sie wydaje ze wiemy to niewiadomo skad.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A JA miałem sen o ciemnym domu i imprezce w nim 3 osób i nagle wyskakuje zombi i zabija mojego kumpla nagle drugi bierze spluwe i zabija zombiego ja potem wypadłem przez okno bo mnie on wypcha l opowiedzialem im o tym i oni sie smieją 1kumpel:że pił se kole i nagle coś wyskoczyło z szafy i go zabiło 2 kumpel mówił ze nagle cos wyskoczyło z szafy i zabiło tatego a on miał spluwe i to coś zabił a na mnie sie wkurzył bo do mnie niby krzyczał a ja nie słyszałem i mnie wypchał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam tak, że np. nie mogę spać pewnej nocy i myślę np. o godzinie 1 o mojej przyjaciółce, która jest zagranicą. Później ona do mnie dzwoni i mówi, że np. we wtorek nie spała do 1, bo myslala o mnie,jak dla mnie to niesamowite. Pytanie do Astroa, czy masz moze jakies ciekawe ksiazki na pdf-ie na takie tematy, lub inne laczace ezoterykę z fizyką? Bardzo mnie to ciekawi.... Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arnold mindell 'sila ciszy'- facet zaczynal od psychologii a w tej ksiazce mocno porusza istote fizyki kwantowej i jej polaczen z umyslem, sa tam rozne cwiczenia by zrozumiec zasady dzialania umyslu i rozwinac jego zakres.musze jednak powiedziec ze dosc mocno wchodzi tam w fizyke i moze sie to wydac trudne ale ksiazka jest wartosciowa.polecam jego ksiazki.Chomik Pati_Kami - Chomikuj.pl tu jest kilka choc nie ma akurat tej o ktorej mowie.nie czytalam wszystkich wiec mozesz sprobowac.powodzenia:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ale hmm zeby sie polaczyc to trzeba zasnac w tym samym momencie ?? dolaczyc sie do snu drugiej osoby ?? ciezka sprawa na logiczne wytlumaczenie tego aczkolwiek wierze ze jest to mozliwe i ze znajdzie sie osoba ktora odnajdzie tajniki tej sztuki i mozliwie opisze je hehe :))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

mi sie raz zdarzylo, ze jak nocowalam po imprezce u kolezanki i spalysmy razem w lozku (bez zadnych podtekstow!!! hehe) to rano okazalo sie ze mialysmy prawe takie same sny. motyw ten sam czyli błoto i ona wyciagała z błota siebie samą a ja słonia... btw. często mi się śnią zwierzęta ;]

 

W sumie wcale mnie ten nasz wspólny sen nie zdziwił, bo często między nami jest tak, że jak zamierzam do niej zadzwonić to ona dzwoni właśnie do mnie, często mamy okres w tym samym czasie, czasami nawet mamy takie same plany w ciągu dnia, choć wcześniej żadna o nich nie mówiła...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Moja mama, kuzynka i ciocia mialy tej samej nocy podobny sen...aczkolwiek nie identyczny. Kazdej snil sie pogrzeb tej samej osoby, wszystko przebiegalo niemal identycznie...poza zakonczeniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Wczoraj miałam sen o osobie, na której mi bardzo zależy. W tym śnie, mówiłam jej, że zdradza kogoś, ona jednak nie posłuchała i zdradziła. Później dowiedziałam się, że jej się śniło, że właśnie zdradziła swojego chłopaka, z jednym ze szkoły. Dodała, że jej mama miała podobny sen, że też moja przyjaciółka zdradziła, jednak z kimś starszym. W każdym z tych snów była to osoba starsza od jej chłopaka. I to wszystko mi, jej i jej mamie śniło się w jedną noc, tylko z inną "fabułą" jedynie ten element był ten sam. Staram się nie odbierać tego zbytnio jak znak...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Mnie się to osobiście nie zdarza, ale słyszałem już od wielu osób o tym, że kilku ludzi może śnić to samo w tym samym czasie. Czytałem wasze historie i zastanawiam się jak można osiągnąć taki efekt.(o ile to możliwe oczywiście)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Taki sen jest raczej rzadki. Dojść do niego najczęściej może gdy osoby DOBRZE się znające od kilku lat usypiają w jednym pokoju. Ale jeśli jest się nawet w różnych krajach nie jest wykluczone że do niego dojdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...

miałyśmy z przyjaciółką wspólny sen jednej nocy. obydwie spałyśmy wtedy nie w swoim domu, ale każda w innym.

śniło mi się, że jechałam z tatą i bratem samochodem trasą, siedziałam z tyłu po lewej stronie, mój tata za kierownicą a obok z przodu brat. w pewnym momencie zauważyliśmy, że hamulce nie działają. tata próbował zaciągnąć ręczny lub zrobić cokolwiek innego aby zatrzymać samochód ale nie dało się. trafialiśmy zazwyczaj na zielone światło i nie miałam przed oczami żadnego zderzenia. zaraz po tym przeniosłam się w śnie w inne miejsce. znalazłam się na ciemnej łące z przyjaciółką Anią i naszą koleżanką Kamilą. było widać księżyc, po lewej stronie przy płocie była wydeptana ścieżka, wszędzie wkoło rosło zboże i trawa. po prawej stronie był las. w pewnym momencie zobaczyłyśmy furtkę w płocie i weszłyśmy na plac, gdzie stał dość duży dom w którym był starszy mężczyzna. na dworze był opuszczony plac zabaw, było mrocznie.

nie wiadomo dlaczego, opowiedziałam o tym Ani i ona powiedziała że również śnił jej się samochód z zepsutymi hamulcami, tyle że z przodu za kierownicą siedział jej dziadek a obok niego mama. ona siedziała również po lewej stronie z tyłu, hamulec nie działał, ręczny też i nie mogli zatrzymać auta. nagle również znalazła się na ciemnej łące ze mną i naszą przyjaciółką Darią. po lewej stronie też stał dom, w którym był mężczyzna, na zewnątrz był telewizor, trzymała w ręce pilot i ten pan kazał jej włączyć horror.

w tym horrorze były postacie które wcześniej widziała we śnie. ja również widziałam ciemne postacie, jakby duchy.

co to może oznaczać? oby dwie bardzo sie przestraszyłyśmy i nie możemy uwierzyć że śniłyśmy o tym samym... czy to może być jakiś znak ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ja kiedyś z kuzynką próbowałyśmy śnić o tym samym, ale stanęło na tym, że ona śniła o miejscu, w którym miałyśmy się spotkać, a ja uciekałam przed wściekłym Zeusem i przecinałam mieczem wielkie metalowe bombki choinkowe...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam,

 

sytuacja miała miejsce na domku. Ze znajomymi wybraliśmy się na sylwestra do Stężycy. Było na 3 pary.

Dzień nowo roczny spedzilismy raczje na kanapie ogladajac filmy albo grajac czy pijąc ;)

Przyszedl w koncu drugi dzien nowego roku. Zawsze staram sie przypomniec co mi sie sni. Co sie okazalo mialem sen, że dradza mnie moja Dziewczyna z kimś z mojego roku (raczej absurd) zaś ona kompletnie byla nim zauroczona we śnie. Ewidentnie zdrada.

tego samego dnia przy stole ktoś poruszył temat snów i co sie okazało, że ja i dwie dziewczyny pozostałych par miały identyczny sen o zdradzie!

 

Jak to możliwe jest że 3 osobom śniło się to samo i że to osobę śniącą zdradzano? Sen o zdradzie?

 

jakieś wskazówki, własne przemyślenia, wspólne sny. Bardzo mnie ten przypadek zaciekawił ;)

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam :)

Mam pilną sprawę , gdyż przyśnił mi się cudowny sen . Cudowny w taki sposób , że nie doświadczyłam czegoś takiego dotychczas.

Streszczę mój sen aby był on związany z tym tematem , ponieważ nie wiem czy to to...

Zacznę od tego , iż mój sen był świadomy , gdyż wiedziałam co robię , co mówię...

Spotkałam w tym śnie swoją koleżankę , siedziałyśmy razem w autobusie a później przeniosłyśmy się do drewnianego pomieszczenia...co ciekawsze rozmawiałyśmy ze sobą w sposób nie co dziwny... Powiedziałam jej , że to jest sen i , że jest świetnie a ona na to "Co mam zrobić , żeby nie przerwać tego snu?" i jej odpowiedziałam , żeby nie otwierała oczu.. a ona się uśmiechnęła i powiedziała , że jest dopiero po 8 (co później okazało się prawdą...) . Zachowywałyśmy się jak w realnym życiu - spacerowałyśmy i rozmawiałyśmy...

Hmm a teraz ciekawiej .. obudziłam się w tym śnie i poszłam do szkoły i zobaczyłam tą samą koleżankę i inne i zapytałam się co im się śniło a one streściły ten sam sen..i dopiero wtedy obudziłam się na prawdę. ;) Tak jakby spałam w śnie xD Nie wiem jak to określić , ale po przebudzeniu byłam zafascynowana i chciałam dzwonić do tej koleżanki i się pytać co jej się śniło , ale jeszcze tego nie zrobiłam. Co o tym myślicie ? Czy to mógł być sen mój i jej ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej mam pytanie co może znaczyć jeżeli mi się śnił chłopak w którym się zakochałam i byliśmy na imprezie była tam jeszcze jedna dziewczyna i rywalizowaliśmy między sobą bardzo mnie to ciekawi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Heh odrazu przypomina mi sie pewien film "Incepcja".Bochaterowie lacza sie we snie i zasypiajac w nim przez co ich sen sie wydluza nawet do 50 lat.

Zreszta sami zobaczcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

witam,mam pytanie czy to możliwe, że tej samej nocy mnie i mojej przyjaciółce śniła się ta sama osoba? u mnie wyglądało to tak, że była to moja bliska koleżanka,która mnie pocieszała, nie pamiętam juz gdzie to było, ale wiem że mnie wtedy przytuliła i czułam się bardzo dobrze, a mojej przyjaciółce śniła się ona tylko w innych okolicznościach, że spotkała ją kiedy siedziała na ławce w parku, wydaje mi się to dziwne, bo nie miałyśmy tak do tej pory, poza tym ta osoba rzadko kiedy pojawia się w snach mojej przyjaciółki...

macie jakeiś wyjaśnienia tego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Ancia, czemu nie miała by się śnić ta sama osoba w ciągu jednej nocy ? To jest normalne, wyobraz sobie ile codziennie osób śni o sławnych aktorach itp. Ale pewnie ten wasz sen ma jakiś większe znaczenie...

 

Teraz moje pytanie.

Bo dzisiaj miałem sen (świadomy) z osobą którą dłuuuuuugo nie rozmawiałem ale ostatnio cały czas o niej myśle i prawdopodobnie widziałem ją (fizycznie) przed snem. (prawo przyciągania ;p)

I się spytałem jej czy też ma świadomy sen ( w sensie czy mam wspólny sen.) A ona odpowiedziała że tak.

Więc czy wytwory mojej wyobrazni mogą że tak powiem kłamać jak się je świadomie o coś zapytam ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ancia, czemu nie miała by się śnić ta sama osoba w ciągu jednej nocy ? To jest normalne, wyobraz sobie ile codziennie osób śni o sławnych aktorach itp. Ale pewnie ten wasz sen ma jakiś większe znaczenie...

 

Teraz moje pytanie.

Bo dzisiaj miałem sen (świadomy) z osobą którą dłuuuuuugo nie rozmawiałem ale ostatnio cały czas o niej myśle i prawdopodobnie widziałem ją (fizycznie) przed snem. (prawo przyciągania ;p)

I się spytałem jej czy też ma świadomy sen ( w sensie czy mam wspólny sen.) A ona odpowiedziała że tak.

Więc czy wytwory mojej wyobrazni mogą że tak powiem kłamać jak się je świadomie o coś zapytam ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Robiono np słynne eksperymenty dr. Stanleja Kripera (kripnera?) chyba Maimonide nazywał się ten eksperyment były to o ile pamiętam największe eksperymenty w historii dotycz ące snu w których min. dowiedziono istnienia tego zjawiska.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej

Kilka lat temu (kiedy mieszkalam z przyszywanym dziadkiem) snilo mi sie pewnej nocy ze ¨dziadek ¨zmarl...pamietam ze plakalam u siebie w pokoju a gdy wyszlam do przedpokoju zobaczylam ze stoi ¨dziadek¨jakby dopiero co z dworu przyszedl.Spytalam sie go co on tu robie skoro zmarl?A on zaskoczony spytal sie ¨jak to nie zyje?¨i pokazalam mu jak lezy u siebie w pokoju na tapczanie i wtedy sie obudzilam.Nastepnego o dnia opowiadalam o tym snie mojej mamie gdy nagle przyszedl ¨dziadek¨ ktory uslyszal cala rozmowe zeby powiedziec ze jemu to samo sie snilo tylko z jego persektywy (opowiedzial zreszta)....dreszcz mi wtedy przeszedl.. po 3 miesiacach ¨dziadek¨ faktycznie zmarl.....

;(

Edytowane przez ewaperez
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

To, co przeżyliście dowodzi istnieniu telepatii. Jeżeli w takich snach występują bliskie osoby, mogą to być bratnie dusze, niektóre takie sny mogą być po części lub w całości wspomnieniami poprzednich wcieleń. W ogóle sny moga być wspomnieniami poprzednich wcieleń, liczy się sytuacja w jakiej się znajdujemy i to, co odczuwamy. Nawet jeśli sceneria pasuje do aktualnych czasów i miejsc, które znamy, może to być wspomnienie ze względu na temat/broblem z jakim mamy do czynienia. Astralis, jeżeli to twoja przyjaciółka, być może żyłyście kiedyś razem i przeżyłyście coś złego, telepatycznie stworzyłyście z tego sen o piwnicy, trumnach i dzieciach. Być może elementy tego snu są waszymi wspomnieniami. Polecam książki Dr Newtona, tam jest wszytsko nt. naszych wspomnień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Nie mam pojęcia czy był to tylko wytwór mojej podświadomości czy wspólny sen. W każdym razie miał ten motyw i zapadł mi w pamięć. Kilka lat temu przyśniło mi się mniej więcej coś takiego: Biegałam po mojej szkole podstawowej i krzyczałam moje imię i skąd pochodzę. Coś w stylu "Paulina! Poland!". Bardzo zależało mi na tym, żeby wszyscy to zapamiętali. Jacyś obcy ludzie kręcili się w pobliżu, ale nie jestem pewna co robili. Nagle pojawiłam się w samochodzie. Na zewnątrz ciemność, a w środku oprócz mnie prawdopodobnie te same osoby. Nie widziałam wyraźnie ich twarzy, ale wątpię, że ich znałam, nie czułam tego. I wtedy, jeśli nie wcześniej, zaczęłam myśleć. Byłam przekonana, że ci ludzie istnieją, że są prawdziwi i żyją gdzieś na świecie. Chyba nawet toczyła się jakaś rozmowa w języku angielskim. Nawiązałam kontakt z mężczyzną siedzącym obok mnie. Na małej kartce napisał swoje dane, niestety nie byłam w stanie ich rozczytać. W końcu moi współpasażerowie zaczęli po kolei znikać. W moim mniemaniu działo się tak, bo budzili się. Bardzo chciałam tam zostać, ale wiedziałam, że nie uda się, że zaraz i mnie "wykopie". I sen się skończył. Dziwne, prawda? Jak sądzicie, czy wspólny sen może przytrafić się obcym sobie ludziom z przypadkowych miejsc na Ziemi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...