prosze o nawet najmniej znaczaca odp,ale jednak...

Miałam fajny sen(jak dla mnie ) Śnił mi się mężczyzna za którym można powiedzieć szaleję Śniło mi się,że byłam u niego w pracy i rozmawiałam jego kolegą,nawet nie wiedziałam,że sam zainteresowany tam był później on mi powiedział,że lokal będzie zamknięty bo będzie impreza prywatna i musiałam opuścić to miejsce.Chciałam wyjść normalnymi drzwaimi,ale on powiedział,że mnie odprowdzi innym wyjściem..i weszliśmy do takiej windy..Tam ja myślałam,że on zrobi ten pierwszy krok i mnie pocałuje jednak tak się nie astało i wyszliśmy z tej windy...szliśmy jakimś podziemiem i wtedy mnie złapał i pocałował później odprowadził mnie do domu,po drodze strasznie komplementując

Czy to są moje marzenia,czy sen ten coś oznacza?

Dopowiem,że dawno się z nim już nie widziałam i nawet nie myślałam ost o nim..

To są Twoje marzenia - że mimo iż on nie okazuje Ci uczucia, to że ono jest, ale w nim głęboko ukryte.

Czesc,

a moim zdaniem bardziej pasowalaby tu interpretacja ze podobasz sie facetowi i jest to jego jak najbardziej swiadome uczucie, a pocalunek dopiero w podziemiach symbolizuje ze facet z jakiegos powodu nie chcialby aby wasz zwiazek stal sie ''oficjalnym'', wiec jesli jestes odwazna mozesz zaryzykowac i zaprosic go w ''ustronne'' miejsce i tam wybadac grunt Powodzenia

lama57, powiedz mi skąd we śnie jednej osoby mają się ukazywać odczucia drugiej?

Na poczatku tego swojego posta mialem dodac ''moim amatorskim okiem'' wiec jesli w snach nie ma takiej mozliwosci to szczerze przepraszam za wprowadzenie w blad, ale taka interpretacja mi idealnie pasowala

Cóż, z NAUKOWEGO punktu widzenia nie jest to możliwe, a jeżeli coś się nie da udowodnić to lepiej nie wysnuwać hipotez, które mogą przypadkowo wprowadzić kogoś w błąd ;)Ja powiem tak: w żadnym wypadku nie przeczę, że on może coś czuć do naszej śniącej, ALE tak samo nie powiem, ze coś czuje, po prostu nie mamy na ten temat wiedzy a zwłaszcza na podstawie snu, który jest na wskroś subiektywny.

Nie da się udowodnić, czy jest możliwe coś takiego jak odbiór cudzych emocji na poziomie sennym, ale w zasadzie nie da się też zaprzeczyć, iż jest to nie możliwe (są przecież przypadki kiedy dwie osoby śnią wspólny sen).

Jednakowoż moim zdaniem nie można mówić o czymś takim, jeżeli obie strony nie są wybitnie mocno związane ze sobą emocjonalnie, osoba śniąca nie wykazuje się nadzwyczaj dużą empatią...

dziekuje wam bardzo za te interpretacje