kolejny niezrozumialy dla mnie sen..

Z kolezanka zeszlysmy do piwnicy gdzie robilysmy przedzien pozadki ( w rzeczywistosci tej kilkupokojowej piwnicy robilismy zima tzw kanciape, gdzie mozna posiedziec z przyjaciolmi, posmiac sie itp) znosilysmy krzeslo... odziwo drzwi do glownego pokoju byly zamkniete i slychac bylo jakies dziwne odglosy.. strasznie sie przestraszylam... kolezanka postanowila sprawdzic co sie tam dzieje... powstrzymywalam ja.. ale ona byla uparta. Weszla tam, a za nia zatrzasly sie drzwi.. Usłyszalam tylko krzyk.. Kiedy weszlam do tego pokoju ( byl polmrok i szarosc ) zobaczylam kolezanke siedzaca na łóżku z rozcieta nogą od gory do dołu.. trzymala ona sloik krwi ... .. a w rogu pokoju siedzial wychudzony facet ( niczym z filmu 'REC') i patrzal na mnie b. dziwnie. KONIEC

A może właśnie oglądałaś ostatnio jakieś horrory?