Skocz do zawartości

stołek


darkhead

Rekomendowane odpowiedzi

otóż był to strasznie zeschizowany sen:

jechałem autem z kilkoma osobami, ja prowadziłem.

nagle uświadomiłem sobie, że nie mam zapiętych pasów.

jakby na zawołanie co kilkadziesiąt metrów na poboczu stali niebiescy panowie zwani kiedyś władzą.

sięgnąłem wiec ręką w miejsce skąd wyciąga się pas bezpieczeństwa ale go zapiąć zastygłem z jedną ręką w górze jakby obawiając się że ten mój ruch zostanie zauważony przez policjantów i nim właśnie sprowokuję ich do zatrzymania auta.

a więc przejechałem tak następne kilkadziesiąt metrów.

do momentu gdy na pasach przede mną pojawiło sie kilku panów policjantów w raczej galowych mundurach (jakby wracali z jakiejś swojej uroczystości)

wszyscy z nich już prawie przeszli nie zauważając mojego niezapiętago pasa gdy nagle ostatni z przechodzących spojrzał w moją stronę, wyciągnął swojego lizaka i kazał się zatrzymać.

w tym momencie uświadomiłem sobie, że przed wyjazdem wypiłem 2 piwa.

policeman spojrzał mi w oczy i kazał wysiąść. po czym zaprowadził mnie do pomieszczenia w którym przed kolorowym telebimem stała sympatyczna kobieta.

powiedziano mi że wezmę udział w teleturnieju, w którym główną wygraną jest wielka kwota pieniędzy (ale nie zostało określone jaka dokładnie)

pani pokazała mi klika egzotycznych dań, które pierwszy raz w życiu widziałem oraz przedstawiła taką samą ilość przypraw.

następnie powiedziała żebym dobrał do tych dań odpowiednie przyprawy (najbardziej pasujące do danego dania). jak się później okazało udało mi się dopasować przyprawę tylko do jednego dania. zamiast wielkich pieniędzy jako nagrodę pocieszenia wręczono mi na koniec jasny sosnowy stołek...

??? what's going on??? :) - jak macie jakieś ciekawe przemyślenia to piszcie. pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Darkhead:)

hm..w sumie to nic dodać nic ująć..

 

Pokłon dla Kafki:D

 

Ale nagroda w postaci stołka ..w Twoim śnie była jakimś tam zawodem..liczyłeś przecież na górę pieniędzy.ale pieniądze to złudne szczęście..a drewniany stołek to coś co człowiek zrobił na swój urzytek z naturalnego surowca..cos prostego(jak zauważyła Kafka)a to co proste jest najpiękniejsze.Nie wiem dlaczego ale ta nagroda pocieszenia wydaje mi się cenniejsza niz nagroda główna-zbliżenie do natury(drewno)czyli również zblizenie się do samego siebie..życie w zgodzie ze sobą.

Teleturniej to być może symbol życia (takiego bardziej na pokaz),próbujesz dać cos od siebie(przyprawy) ale nie zawsze wychodzi...może jesteś wśród ludzi,których nie do końca "czujesz" a starasz pokazać sę z jak najlepszej strony...tyko czy warto..skoro to "konkurs" a nagrodą główną jest cos tak ulotnego..

Zupełnie nie mam pojęcia czy trafiłam ale takie mam skojarzenia.

 

Pozdrwiam:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki Dziewczyny. Kafka rozkminiłaś to genialnie. dopowiedź Alodii też bardzo znacząca. miałem jakies swoje przemyślenia na temat tego snu ale wasze odpowiedzi idealnie je uzupełniły. wielkie dzięki. pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...