Skocz do zawartości

Sny związane z macieżyństwem...


saritha_86

Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnio, mniej więcej od sylwestra ciągle śnią mi się sny związane z małżeństwem, małymi dziećmi, ciążą, pokojem dziecinnym, wózeczkiem dziecinnym, ubrankiem dziecinnym. Już nie pamiętam ile razy śniła mi się kobieta w zaawansowanej ciąży. Zawsze w tych snach dominuje kolor błękitny.

 

A wszystko zaczęło się chyba od snu kiedy byłam w domu i miałam na palcu złotą obrączkę. Obok mnie byli moi rodzice a ja chowałam rękę za siebie, by nie mogli zobaczyć tej obrączki bo nie wiedzieli, że wyszłam potajemnie za mąż.

 

Potem śniła mi się cyganka Jakoś na przełomie stycznia/lutego miałam dziwne 2 sny (powiązane ze sobą) o cygance w ciągu jednej nocy.

1 sen: Chciałam kupić kosmetyki i pomimo, że wcześniej miałam w torebce 70zł. zobaczyłam, że ktoś mi je ukradł. Zaraz potem zobaczyłam starą cygankę jak trzyma w ręce dużo pieniędzy w tym moje 70 zł. Skoczyłam do niej, że mi je ukradła. Ona zaprzeczyła.

2 sen (po przebudzeniu się w nocy miałam kontynuacje tego snu): Byłam gdzieś na ulicy i zobaczyłam tą samą cygankę. Jakiś mężczyzna był ze mną ale nie znałam go. Znowu na nią nakrzyczałam o kradzież tych 70 zł. Ona tak jakby się przyznała. Powiedziałam jej wtedy, że dam jej te 70 zł. jeżeli mi powróży. Zaczęła niechętnie tasować karty tarota. Kazała mi wybrać 5 kart. Dwie wybrałam i położyłam na ławce i patrze na nią, że ona ma w ręce tylko jeszcze 3 karty. Zapytałam się to z czego mam wybrać, skoro ma tylko 5 kart. Cyganka coś zaczęła mówić, że resztę gdzieś zawieruszyła. Z tych 2 pierwszych kart które wyciągnęłam zaczęła czytać moją najbliższą przyszłość. Powiedziała mi z pierwszej, że jako panna poszłam na studia, a druga karta mówiła, że nim się obronię na studiach to panną już nie będę.

Jak mi cyganka przepowiadała przyszłość czułam się lekko zawstydzona bo wiedziałam, że mówi o tym mężczyźnie który stał obok mnie (niby go nie znałam a jednak czułam, że znam, ze jest zemną jakoś związany). Przez cały czas on nic nie mówił tylko patrzył i słuchał.

 

Potem śniłam, że wychodzę za mąż. Byłam w domu zwyczajni ubrana. Wszyscy się kręcili wkoło w tym mój przyszły małżonek (oczywiście nie znam go). W pewnym momencie dostałam paczkę a w niej nie widziałam lecz czuła podświadomie, że są 3 albo 4 martwe, rozbebeszone małe kotki. Wtedy podszedł mój narzeczony i wziął pudełko. Powiedział, że to od jakiegoś jego wroga, który chce mnie przestraszyć, ale on się mną zaopiekuje i nie pozwoli mnie skrzywdzić. Usiadłam do komputera i tak jakby zaczęłam pisać listę gości a dookoła mnie wszyscy (a zwłaszcza mój narzeczony) dekorował w środku mój dom. Był bardzo szczęśliwy i ja też się cieszyłam ze zbliżającego się ślubu. Pamiętam, że trzymał kwiaty, które wsadzał potem do flakonu. Kiedy było już wszystko gotowe i mieliśmy wziąć ślub (on w garniturze a ja w zwykłych dżinsach i bluzce) zobaczyliśmy za oknem (noc) jakieś zamieszanie u sąsiadów. Chwilę potem przyjechała straż pożarna. Zaczęliśmy wyglądać przez okna gdzie się pali. Okazało się, że u drugiego sąsiada jest małe ognisko przy którym nikogo niema i to właśnie po to sąsiedzi powiadomili straż by zgasili to ognisko, przynajmniej tak powiedzieli gdy przyszli na ślub przepraszając za spóźnienie. I chyba potem wzięliśmy ślub w domu ale nie pamiętam tego. Ostatnie co pamiętam ze snu to to że mój narzeczony mnie objął i że ustawialiśmy się do ślubu w salonie (oczywiście tak jak byliśmy wcześniej ubrani).

 

Kolejny sen był taki, że weszłam do pokoju dziecięcego. Był pusty ale dziwnie przytulny i wesoły. Ściany pomalowane były na błękitno. Pod oknem stało maleńkie dziecięce łóżeczko jak dla niemowlęcia też niebieskie. A potem przeniosłam się do pierwszego dnia w mojej pracy (chociaż tak naprawdę studiuje dopiero)

 

Nie tak dawno miałam sen, ze uciekałam przed czymś (chyba przed jakimiś żołnierzami, tak jakby była II wojna Światowa?). Przyłączyły się do mnie 2 kobiety w tym jedna w zaawansowanej ciąży. Powiedziały, że wiedzą kim jestem. Razem z nimi wskoczyłam do pociągu. Zaczęłam się martwić, ze nie mam biletu i zaraz konduktor mnie wyrzuci i tamci mnie złapią. Jak wszedł konduktor to powiedział do tej kobiety w ciąży, że widzi że szykuje się jakaś niespodzianka. Wyciągnął maleńkie dziecięce ubranko w kolorze niebieskim i dał jej to uśmiechając się do niej.

 

Dzisiaj w nocy przyśniła mi się kobieta, blondynkę pchającą wózek dziecięcy. Była ubrana na niebiesko, a wózek był błękitny.

 

To tylko niektóre sny, te bardziej wyraziste, które utkwiły mi w pamięci. Najczęściej śni mi się kobieta w zaawansowanej ciąży. Nikt z moich znajomych nie szykuje się do ślubu, a tym bardziej ja, a w moim najbliższym i nawet dalszym otoczeniu nie ma małego dziecka ani kobiety w ciąży.

Czy ktoś może mi powiedzieć co oznaczają te sny???? Bardzo proszę, gdyż one ciągle się powtarzają (chodzi o sens snów) i ten przeplatający się w nich kolor jasno niebieski (błękitny).

Edytowane przez saritha_86
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od Sylwestra powiadasz...

wszystkie tego typu sny mają wspólny czynnik - odnoszą się do zmian, nowych początków.

Może po prostu rok 2010 jest dla Ciebie znamienity w jakieś nowości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie w tym roku w moim życiu nie zaszły żadne zmiany ani niczego nowego nie zaczynam ani nawet na to się nie zanosi. Wręcz przeciwnie, wszystko kontynuuje z lat ubiegłych. Dopiero za 1,5 roku mogę się spodziewać zmian (gdyż wtedy kończę studia jeżeli nie będzie jakiś niespodzianek). Mam wrażenie, że wszystko w moim życiu stanęło i ciągnie się utartymi ścieżkami...

Dziękuję za wszystko i pozdrawiam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...