Ikad Napisano 19 Marca 2010 Udostępnij Napisano 19 Marca 2010 Był to dość dziwny sen, pamiętam, że czekałam na swojego chłopaka z moim młodszym bratem przed domem na piaskownicy. w pewnym momencie zrobiło się szaro, zawiał wiatr... Gdy podnieśliśmy do góry głowy zobaczyliśmy jak z dachu zerwały się ptaki (mewy) do lotu... Jedna z nich zaczęła raptownie spadać... Gdy spadła okazało się że zdechła... było to strasznie realistyczne jeszcze jak spadała to patrzała się na mnie swoim wzrokiem jakby błagała o pomoc.... i na tym sen się skończył... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi