Uratowanie dziecka

Śniło mi się że byłem na dużej rodzinnej uroczystości, jakimś zjeździe rodzinnym. Mimo że teraz mam ponad 20 lat to w śnie czuję się młodszy, mam ok 15-16 lat. Wiele dzieci bawi się ze sobą na podwórku. Dla - zabawy jak to dzieci mają czasem głupie pomysły - zamknąłem dziewczynkę lat ok 13-14 w jakimś pomieszczeniu na zasuwę od zewnątrz. Dopiero po jakimś czasie dziewczynkę z tego pomieszczenia wypuścił mój wujek. Mam wrażenie że wszyscy są na mnie źli i nikt nie chce ze mną rozmawiać. W jednym z pokojów bawił się mały chłopczyk ok. 3 latka, w pewnym momencie gdy wszedłem do pokoju zauważyłem że ma on na głowie foliowy worek i dusi się, panicznie próbując zdjąć worek z główki, biorę chłopca na kolana i widzę że jego twarz sinieje, na szczęście w ostatnim momencie udaje mi się zrobić w worku otwór i chłopiec zaczerpnął powietrza. Wszystkim próbowałem opowiedzieć co się stało jednak na nikim jakby nie robiło żadnego wrażenia to co mówię, zero emocji. Chwilę później za plecami dziadka bawi się moja mała kuzynka i tak jak poprzedni chłopczyk ma na głowie reklamówkę foliową lecz jeszcze się nią nie dusi. Wołam, krzyczę żeby jej ktoś ją zdjął, wszyscy patrzą na mnie jakoś dziwnie, próbuję wydobyć z siebie wszystkie siły krzycząc by ktoś coś zrobił i w tym momencie zdaję sobie sprawę że nie krzyczałem, wydusiłem z siebie tylko krótkie stęknięcie - okazało się że jestem niemy. Obudziłem się.

Proszę o interpretację tego snu. Czy może on mieć jakieś ukryte znaczenie?

jestes oskarzany bezpodstawnie i nikt cie slyszy, jestes niemy.moze zdarzylo sie cos ostatnio(lub w czasach dziecinstwa skoro we snie jestes mlodszy-choc moze to oznaczac tez ze nie czujesz sie traktowany powaznie)takiego gdzie zostales oskarzony bezpodstawnie o zle dzialanie i nikt nie chcial sluchac twoich tlumaczen?bycie niemym kojarzy mi sie wlasnie z brakiem posluchu lub obwa przed wypowiedzeniem swoich racji.