pomóżcie!!

W moim śnie ujrzałam wielki łan dojrzałego, dorodnego zboża, w którym przez całą długość wycięty był tunel w kształcie kwadratu. Stali ze mną w zbożu, przy tunelu nieżyjący rodzice. Ojciec czule przytulał mnie. Kazano (nie widziałam osoby, tylko słyszałam głos) przejść nam tym tunelem do końca. Rodzice byli radośni. Obudziłam się. Nie rozumiem tego snu. Rodzice nie śnili mi się od bardzo dawna. Zaś w ostatnim śnie mama była smutna.

Pomóżcie mi go zinterpretować proszę!

nie wiem kiedy twoi rodzice odeszli ale na pierwszy rzut oka to wyglada tak jakbys w koncu szczerze pogodzila sie z ich strata, jakbys byla gotowa ich odprowadzic...tak ja to widze...

Jeśli już musisz powielać tematy, to wykasuj poprzednie o tej samej treści.

powielam bo nikt nie chce interpretować tego snu.! a jak napisalam jeszcze raz to mysle ze sie ten sen rzuci w oczy...

Rzuci, i tylko bardziej zniechęci

Bo jeśli ktoś nie szanuje naszego regulaminu, to na co liczy?

dzięki;] jestem poczatkujaca i nie bardzo sie orientuje...

a wiesz co moze oznaczac moj sen?

Może czeka Cię teraz jakimś moment przejścia?

Zboże kojarzy mi się z jakimiś plonami - może nie udało się zebrać wszystkiego, tylko tyle ile umożliwiło Ci pójście dalej?