dora27 Napisano 26 Marca 2010 Udostępnij Napisano 26 Marca 2010 kilka dni temu miałam dziwny sen. Nie pamiętam go dokładnie,lecz pamiętam pewne sceny. Przez cały sen byłam w podruży, jak bym uciekała przed czymś. Był momęt gdy jechałam busem, wysiadłam na dworcu gdzie czekali na mnie znajomi. Była ponura pogoda, dworzec wyłożony był zniszczonymi już kocimi łbami,było nierówno-górki,dołki. Pod daszkiem siedziałam z kolerzanką,miałyśmy przy sobie cenne rzeczy i pieniądze. W pewnej chwili podeszły do nas dwie cyganki i mała dziewczynka,zrozumiałam że chcą nas okraść,zaczełam wołać na pomoc brata kolerzanki i uciekłśmy i nie udało się im nas okraść. W dalszej części snu ja ta kolerzanka i jej brat(którt mi się podoba) byliśmy na weselu. Wszyscy się bawili,ale nie było państwa młodych,zamiast nich były dwa manekiny-na jednym był garnitur a na drugim biała sukienka. W dalszej części snu nadal by lam w drodze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pysiaczek Napisano 27 Marca 2010 Udostępnij Napisano 27 Marca 2010 Wydaje mi się, że ten sen jest odzwierciedleniem Twojego życia. Myślę, że jesteś osobą która napotyka wiele trudności i przeszkód w drodze do osiągnięcia celu. Musisz włożyć wiele wysiłku i starań by zdobyć to, czego pragniesz. Moim zdaniem często też boisz się, tego co się stanie gdy Twe marzenia się urzeczywistnią bo będzie to dla Ciebie coś nowego i nie znanego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi