"Prośba o interpretacje snu - poronienie

Witam!

Bardzo bym prosiła o interpretację snu.

Najpierw króciutko o sytuacji rzeczywistej. Jestem w 3 miesiącu ciąży. Podobno zagrożonej i powinnam dużo leżeć (co też staram się czynić). Dziś w nocy śniło mi się hmm początek poronienia. To znaczy zaczełam krwawić (czysta krew) i wyszło coś co było jakby sznureczkiem przytwierdzonym do płodu. Płód nie wyszedł. Położyłam się zadzwoniłam po pogotowie. Potem wyszłam gdzies do lekarzy (dziwnym trafem stacja pkp to była chyba) dalej krwawiłam ale maluch był ciągle we mnie. A ja czułam byłam prawie pewna że to nie możlwe że tracę dziecko bo nie czuję żadnego bólu. I się niestety obudziłam.

Co to może znaczyć?

Byłabym wdzięczna za odpowiedz.

DZiekuje bardzo za poświęcony czas.

ehh nikt nie chce mi odpowiedzieć a to dosyć wazne. Czytalam troche tu na forum o poronieniach ale wszystkie byly ze tak powiem "dokonane". A to w moim snie jak widac nie. niech mi ktos prosze powie co jest grane. Niezmiernie jest to wazne dla mnie.

Jak na mój gust to po prostu obawy, że coś się stanie. Głowa do góry i myśl pozytywnie )

Powiedz, w jakim stopniu taki sen może być spowodowany Twoim strachem o dziecko?

Jest to ciąża zagrożona, może więc po prostu boisz się.

no wlasnie nie. Lekarz mi powiedzila ze mam bardzo ale to bardzo sie oszczedzac. Ale w szpitalu mnie nic nie dali (typu te zaszycia. ) I wypuscili do domu. Ogolnie jka wiem ze bestyjka jest silna i nic sie jej nie wydarzy. Ale czasem zdarzaly mi sie prorocze sny dlatego sie wystraszylam.