Skocz do zawartości

ZNACZENIE SNU- proszę o pomoc.


Elenai

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć.

Myślę, że najpierw powinnam powiedzieć, jak wygląda sytuacja. Wczoraj spotkałam się z chłopakiem, którego darzę ciepłym uczuciem, robiąc sobie jednocześnie krzywdę, bo on nigdy nie zechce ode mnie tego uczucia. Męczę się od października i nagle takie silne emocje. Może to spowodowało mój sen:

 

Najpierw byłam w lunaparku. Weszłam z koleżanką ( która jest straszną egoistką) na karuzelę. Gdy byłam już w powietrzu zamykałam oczy i nagle na wysokości zrobiłam się jakaś mała i zaczęłam wysuwać z pod zabezpieczenia. Trzymałam się go rękoma, a nogi mi wypadły. Zabezpieczenie jednak trzymało. Pamiętam zmartwienie na twarzy tej koleżanki z którą jechałam, a potem obsługa ściągnęła mnie na ziemię. Pani z obsługi to była zmartwiona kobieta koło czterdziestki. Coś mi tłumaczyła.

 

To była pierwsza część snu.

 

Byłam prawie na peronie, bardzo mi się spieszyło, pamiętam byłam zirytowana, stałam za zamkniętym szlabanem, obok mnie wysiadło z samochodu czterech facetów i poszło załatwiać potrzeby fizjologiczne głośno o tym rozmawiając....:nie_powiem:

Przeszłam przez szlaban i znalazłam się na peronie. Gadałam z jakimś znajomym, który był ode mnei straszy. Pociąg zaczął odjeżdżać, a ja wskakując do niego nie trafiłam w schodek i upadłam na peron. Uczucie- strach i bezradność. Kolega wskoczył i mi pomachał. Zaraz podjechał drugi pociąg,jednak do niego nie wsiadałam.

 

To była druga część snu.

 

Podeszłam do kasy biletowej, by kupić sobie bilet na karuzelę, na której siedziała już moja bardzo dobra koleżanka. Pani w kasie mówiła po francusku, pokazałam, że chcę dwa bilety, a potem nie wiedziałam czemu dwa. Użyłam słowa "wracać" po niemiecku i zrozumiała. Zwróciłam jeden bilet. Podeszłam do koleżanki i wsiadłam do karuzeli, która już powoli się rozkręcała. Wejście tam sprawiło mi trudności. Pamiętam, że gdy zeszłam rozmawiałam o tym, czy wzięła moje rzeczy z pociągu ( z poprzedniego snu).

Powiedziała mi : " Napadli nas i wrzucili twoje rzeczy pod siedzenia." Załamało mnie to i zastanawiałam sie na głos, co powiedzą rodzice. Jednoczesnie stałam przy płocie z drutu i przeplatałam ten drut tak, że utworzył słowa, a potem zdania... jednak ich nie pamiętam.

 

Gdy się obudziłam, zapisałam sen i do teraz towarzyszy mi dziwny niepokój i smutek.

Proszę o pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmmm widać ,że bardzo pragniesz odwzajemnionego uczucia i wystawiasz się w kółko na takie lekkomyślne działanie,które do niczego nie prowadzi bo kręcisz się w kółko. Marzenia sprawiają,że aż tracisz grunt pod nogami,jak widać z pierwszego snu inni będą próbować "sciągnąć Cię na ziemie".

Z przyczyn niezależnych już od Ciebie nie możesz osiągnąć tego czego pragniesz,trzeba zaakceptować ,że są naturalne koleje życia. Tak bardzo zależy Ci na tym marzeniu,które się nie spełnia,że aż rezygnujesz z nadarzających się innych okazji na spełnienie (będzie taka szansa). Myślę ,że trochę to jeszcze potrwa ale powoli zacznie do Ciebie docierać myśl,że to przynosi Ci tylko cierpienie...a nie musi tak być,nie odgradzaj się od innych:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...