Wypadek we śnie. Dosyć dziwny...

Witam! Dzisiejszej nocy przyśnił mi się dosyć dziwny wg mnie sen. Było w nim, że moja koleżanka z byłej klasy (w której się podkochuję)... spadła z dachu! Całość wyglądała mniej więcej tak:

 

Szedłem gdzieś. Chyba do sklepu. Wtedy zobaczyłem właśnie tą dziewczynę, która stoi na kominie wysokiego domu. Zrobiła coś podobnego do gestu jaki wykonał Jack Dawson na dziobie Titanica. Potem nagle spadła z kominu na dach, a z dachu na ziemię. Podbiegłem do niej zobaczyć czy żyje, a ona tylko się do mnie uśmiechnęła i wstała o własnych siłach... Wtedy sen się przerwał.

 

Kilka pomocniczych informacji do lepszej interpretacji:

- Ta dziewczyna jak już mówiłem do moja pierwsza miłość (w dodatku nieodwzajemniona),

- Aktualnie komin mojego domu jest w remoncie,

- Po wypadku zawołałem mojego kolegę, którego widziałem dzień przed snem.

 

Jestem niespokojny bo nie mogę samemu "rozkminić" co tej sen mógł oznaczać. Irytują mnie te rzeczy:

Dlaczego dziewczyna stała akurat na kominie, a nie obok niego?

Dlaczego zawołałem po pomoc kolegę, którego widziałem dzień wcześniej w realu?

Dlaczego to była osoba, w której się podkochuję i mi na niej zależy?

I najważniejsze: Dlaczego spadła z dachu, a nie np. jechała na rowerze?

 

Wg mnie ten sen na 99,99% coś oznacza tylko nie mogę sam wymyślić co...

 

Proszę o szybką odpowiedź! Zależy mi!

Troszke brak wiadomości o tej dziewczynie hmm...więc odpowiedź tez bedzie rozbita:P

 

Dlaczego stała na kominie...? bo to najwyższy punkt zważywszy na dach domu inaczej mówiąc juz wyżej się nie da stanąć

Usiłowała sięgnąć maxymalnie wszystkiego co by mogła chcieć badź o czym mogła by pomyśleć/marzyć...

 

Dlaczego to była osoba w której sie podkochujesz,na której Ci zależy?W tym pytaniu juz jest zawarta odpowiedź

Interesuje Cie jej los i to co się z nią dzieje więc jesteś czujny i najprawdopodobniej zauważysz dość szybko co sie z nią będzie działo(w jej życiu).

Możliwe,że coś jej się nie powiedzie albo ona świadomie zrezygnuje z tego o czym marzyła lub czego mocno pragnęła...(spadamy w dół) .

Ona jednak spada dość świadomie (rozłożone ręce i na końcu ten uśmiech) i co najważniejsze nic złego jej sie nie stało).

Powiedziałabym,że coś z wjej życiu się teraz zmieni ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło.Spadła ,tym samym stanęła na ziemi czyli na gruncie

na którym stałes też Ty i dostałeś od niej uśmiech. Widać ,że jestes gotów jej w każdej chwili pomóc i choć ona tej pomocy nie potrzebuje to wygląda na to,że

to zauważy.

HubertuS, dach i komin są symbolicznie Twoją głową - świadomością. Ona tam jest, ale stoi na kominie, który w rzeczywistości jest w remoncie... może przechodzisz jakąś przemianę, remontujesz swoje podejście do niej? Może po prostu na wiosnę uczucie odżywa.

Krótko mówiąc jest nadzieja,że mu spadnie jak Anioł z nieba

Nie robiła bym wielkich nadziei na podstawie snu. One przedstawiają przede wszystkim nasze odczucia - marzenia, oczekiwania, obawy, aniżeli to co ma się stać, czy też postawę i uczucia innych osób (nawet, jeżeli więź jest silna, a nie odwzajemnione, nie ma raczej szans na łączność w ten sposób, abyśmy mogli z własnego snu wywnioskować co ktoś...).

 

Pozdrawiam.

Teraz o wiele lepiej Dziękuję bardzo za pomoc:)