jagoda_1982 Napisano 28 Marca 2010 Udostępnij Napisano 28 Marca 2010 Śniła mi się malutka córeczka( w rzeczywistości mam dwóch synów),która zmarła( w śnie nikt nie chciał mi pomóc ratować dziecka) i jej duch przyszedł do mnie w obecności całej rodziny, gdy podeszłam do tegoż ducha przytulił się do mnie i czułam to wyraźnie, patrząc w oczy ducha tego dzieciątka ,były one takie mętne , niebieskie. W śnie czułam straszny żal, płakałam i uważałam że nie dam z tym sobie rady bo śmierć dziecka bardzo boli. W rozpaczy pobiegłam do biblioteki (w rzeczywistości jestem bibliotekarzem i pracuję w bibliotece) szukać książki która pomogła by mi to wszystko zrozumieć. W śnie w tym momencie za mną podążała moje mama z moim starszym synkiem,próbując pomóc mi w tej sytuacji. Sen ten nie daje mi spokoju , dlatego chciałabym znać jego interpretację. Z góry dziękuję za pomoc. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
surprise88 Napisano 28 Marca 2010 Udostępnij Napisano 28 Marca 2010 Chciałabym pomóc ale kompletnie nie wiem do czego tu nawiązać, jedyne co mi się nasuwa to może być to, że być może jestes osobą wrażliwą na ludzką krzywdę i przeciągu minionych dni gdzieś usłyszałaś o jakiejś krzywdzie wyrządzonej jakiejś maleńkiej dziewczynce, a ponieważ sama masz dzieci być może bardzo to Tobą wstrząsneło. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sephira Napisano 29 Marca 2010 Udostępnij Napisano 29 Marca 2010 jagoda_1982, a może miałaś jakieś plany rodzinne bądź takie tylko Twoje, osobiste, które nie wypaliły i jest Ci z tego powodu przykro? Może zdarza Ci się uciekać w pracę? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi