Sen o podróży

Proszę o pomoc w interpretacji snu: śniło mi się, że jestem w Ziemi Świętej, stoję spoglądając w kierunku bazyliki.Patrzę prosto na złotą kopułę i ruszam prosto do tego miejsca.Mijam różne miejsca i ludzi kierując się prosto do kościoła. Docieram do miejsca gdzie są filary:grube,brązowe z porcelanową mozaiką.Chce ich dotknąć ale moje ręce tylko się przybliżają.

oneday

Czy jesteś osobą wierzącą?

Trudno jest mi się określić.Często czuję że jest jakaś moc która opiekuje się mną.

Pomyślałam, że sen może mówić o Twoim wnętrzu, wartościach - kierowanie się nimi w życiu. Kopuła i filary stanowią całość, przyczym jedno jest centrum a drugie to to wszystko to dodatek spełniający funkcję wspierającą (w architekturze podtrzymuja kopułę przed zawaleniem) - są mocne, jakby stanowiły podstawę.

Całość snu podpowiada, że możesz zbliżać się do ideału, coć nie wszystko możesz zrozumieć lub zdziałać (ręce)

Nie bardzo rozumiem tego 'Całość snu podpowiada, że możesz zbliżać się do ideału, coć nie wszystko możesz zrozumieć lub zdziałać (ręce) ' jak mam więc postępować czym się kierować?

Chodziło mi o wysze ideały, ja Ci nie powiem co masz robić... poprostu zastanów się jakim chcesz być człowiekiem

Dziękuję bardzo .Pozdrawiam i życzę wesołych świąt