Skocz do zawartości

Twarz niezyjacego ojca i twarz zyjacego wnuka


Gość Ebszek

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Ebszek

W moim snie pokazala mi sie twarz mojego zmarlego ojca, ale tylko twarz w jasnej poswiacie. Pokazala mi sie rowniez twarz mojego zyjacego wnuka w takiej samej poswiacie. Twarz wnuka byla w przodzie ojca z tylu. Gdy sie obudzilam pomyslalam sobie jakie to dziwny sen, i zinterpretowalam to ze duch mojego ojca odrodzi sie w moim wnuku.

Ale dreczy mnie co to moglo byc, i co ja mam myslec.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Ebszek

Tez mi sie tak wydawalo, ale pare dni pozniej moj wnuk zmarl. Czy ma to rozumiec ze tata mi go zabral, albo probowal mnie ostrzec. To jest bez sensu.

 

[ Dodano: 2008-04-08, 03:19 ]

Zapomialam dodac ze wnuk zginal smiercia tragiczna,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze jeszcze wroce do tego snu a moze to byla jawa, pokazaly mi sie tylko twarze za ni mi byla ciemnosc i to bylo tylko przez chwile. Moj tata snil mi sie wczesniej zmarl w 2004 roku na raka mozgu. Pokazywal sie tylko przez chwile i nigdy nic nie mowil. W kazdym badz razie po przeczytaniu twojej odpowiedzi poczulam sie znacznie lepiej.

Mam jeszcze jeden sen, ktory sobie zapisalam poniewaz nie chcialam zapomniec.Pierwsza czesc to slysze glos mojej mamy pyta sie mnie o kogos nazwisko Andrzejewska cos stalo sie z ta osoba a ja powinnam to pamietac a nie pamietam, mam jest zirytowana ze ja wszystko zapominam i nagle zauwazam mojego ojca stoi i nic nie mowi. Ja mysle sobie ze jeszcze sie z nim nie przywitalam, mowie dzien dibry podchodze do niego i caluje go w lewy a pozniej w prawy policzek. Koniec. Nastepna scena. Myje mojego wnuka i z nim jest cos zle widze to ale nie reaguje. Wyglada tak jakby jego skora sie rozciagnela i opadala na cala jego postac, nie widze jego nog. Slysze glosy moich dziewczyn, mowie ze trzeba przyszykowac lozeczko juz zrobione odpowiadaja mi, pytam sie o kaszke dla wnuka przed spaniem juz ugotowana. Odpowiadam ze tego jeszcze nie bylo abym ja o cos spytala a to juz jest zrobiome. Moj wnuk stoi ubrany, zdaje sobie sprawe ze jest cos z nim nie tak i on chyba z tez. Patrzy sie na mnie i mowi pomoz, mi ty mozesz mi pomoc. Ja sie dziwie ze tak mowi jak dorosly a ma dwa latka. Biore go na rece, czuje ze trzymam go w ramionach. Kolysze go, pozniej krece sie powoli w kolko. Wnuk ma oczy zamkniete, czuke jakas irytacje byc moze to ze on nie zasypia i w pewnym momencie gdy juz mysle ze on spi on otwiera oczy i usta jakby w usmiechu. Oczy ma wesole jak zawsze tylko ze jego zabki wygladaja brzydko. Tak jakby kazdy z osobna byl obramowany na czarno. Sen sie konczy. Jedno wiem ze po tym snie bylam bardzo spokojna i nawet gdy myslalm o moim wnuku ze go juz nie ma nie plakalam. Nie mialam takiego wyciszenia od dnia jego smierci. Napisalam caly elaborat ale tak bardzo tesknie za moim wnukiem ze nie wiem czy cokolwiek jest ukoic moj zal po jego stracie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdaje sobie z tego sprawe ze moj zal i nie tylko moj, bo i mojej corki ktora w tak mlodym wieku stracila syna. Calej mojej rodziny. Tylko jak ja mam to zrobic ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...