NiaHa Napisano 10 Kwietnia 2010 Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2010 Witam, jestem tu nowa, ale wierzę, że znalazłam się w dobrym miejscu i wśród odpowiednich ludzi. Proszę o pomoc w interpretacji snu. Wczoraj przyśniło mi się, że jadąc pociągiem/płynąc łodzią (do końca nie wiem co to było, ale nie ma pewnie znaczenia) z przyjaciółmi i osobą, w której jestem zakochana, usłyszałam bardzo daleki huk, spojrzałam w okno i bardzo daleko ujrzałam wybuch w kształcie grzyba, wybuch nuklearny. Zdążyłam krzyknąć co się dzieje, gdy zobaczyłam rozpływającą się wokół wybuchu falę ciepła, falę uderzeniową, która poruszała się bardzo szybko, właściwie trwało to ułamki sekund. Zdarzyłam chwycić ukochanego za rękę i wszystko się skończyło, wiedziałam, że umieram, nawet nie chciałam otwierać oczu, miałam jednak czas w tym już stanie przejściowym powiedzieć "kocham Cię" i pomodlić się. Wówczas się obudziłam. Zero przerażenia, byłam bardziej zaskoczona, że to tylko sen i z takim miłym poczuciem, że zdążyłam jeszcze coś zrobić, że życie wcale nie odeszło w ciągu sekundy i że nie czułam bólu, że zdążyłam powiedzieć na koniec najważniejsze rzeczy.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Joanna2k Napisano 10 Kwietnia 2010 Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2010 Nie tylko ty miałaś taki sen. Jak dokładnie poszukasz to zobaczysz ze inni też mieli taki sam sen lub podobny. Wiec można uznać ten za sen proroczy. Ktoś napisał " Według astrologii dzisiejsza noc przynosiła sny prorocze " Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.