Mateuszh Napisano 11 Kwietnia 2010 Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2010 Witajcie, chciałbym się dowiedzieć co oznacza mój ostatni sen. Na początku snu wraz z dwoma kumplami chodziliśmy po polach w okolicy mego domu, następnie wraz z jednym z nich jeździliśmy po tych polach motorami i w pewnym momencie zobaczyłem na beli siana koło od motocykla ( w życiu realnym też jeździmy po polach a koło faktycznie przydało by mi się z tego względu iż mam je pokrzywione). Później pojechałem do domu i wróciłem się z powrotem w tamte miejsce po owe koło i zauważyłem że kawałek ode mnie po łące idzie moja pierwsza miłość wraz ze swoimi koleżankami, podbiegłem do nich i zagadałem z nimi. Rozmawialiśmy o koszatniczce (takie zwierzątko szczuro podobne) która była niby chora. Kaśka bo tak ma na imię ta dziewczyna powiedziała że jeżeli chcę to mogę do niej pojechać i odwiedzić tą koszatniczkę (w życiu realnym kilka lat temu moja siostra faktycznie oddała jej koszatniczkę,a z Kaśką nie jestem choć bardzo bym chciał). Później chyba poszedłem spać, następnego dnia okazało się że mam brać ślub z koleżanką z dzieciństwa (kiedyś gdy miałem z 5 lat wraz ze świętej pamięci moim ojcem chodziliśmy do pewnej rodziny i tam była ta dziewczyna miała wtedy z 4 lata i z tego co pamiętam to mój ojciec śmiał się że kiedyś będziemy razem) okazało się również że trzeba jeszcze zorganizować salę na której odbędzie się wesele, więc ja z bratem (z którym ostatnio się pokłóciłem) jeździliśmy po jakiś miejscach i sprawdzaliśmy w każdym miejscu czy lodówka pomieści wszystkie jedzenie przyszykowane. W końcu znaleźliśmy odpowiednią (swoją drogą dziwna sprawa z tą lodówką). Po tym jak wróciłem do domu usiadłem sobie w pokoju i zacząłem rozmyślać co ja w ogóle robię, że ja przecież nie kocham tej dziewczyny tylko Kaśkę, chwile tak siedziałem i stwierdziłem, że poprzedniego dnia tak fajnie mi się rozmawiało z Kaśką i że jestem za młody na ślub. Powiedziałem że ja to wszystko pier***, wsiadłem na motor i pojechałem przed siebie. Okazało się że wylądowałem u Kaśki, mówiła że słyszała o tym że nie wziąłem ślubu i że cieszy się z tego, ja zapytałem się dlaczego tak mówi, ta odparła że ma swoje powody. Na tym mój sen się zakończył. Proszę o interpretację mojego snu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość winteer Napisano 12 Kwietnia 2010 Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2010 Mateush Na moje oko, nadal myslisz o Kasi, o tym jakby to było z nia w zwiazku, a co wiecej - nie bardzo myslisz (?) o poważnym związaniu się z inna dziewczyną (nie doszło do ślubu) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.