wypadek samochodem

Jechałam z jakimś mężczyzną samochodem,byłam pasażerem,bałam sie że za szybko jedzie i na zakręcie(duży łuk ogrodzony bandą czerwona lub biało-czerwona) zaczelismy wypadac z drogi,ocierając sie bokiem autą o bandę,samochód nabierał coraz większej prędkości.Pomyślałam że zginiemy a ja nie chce jeszcze umierać i nagle zrobiło sie zupełnie ciemno.....i nic więcej nie pamietam.....chyba umarłam.

kogai

Czy aby czasem nie jesteś uzależniona od kogos lub czyjejś decyzji.. i że ta osoba ma tendencje do ryzykanctwa?

Wydajesz się osobą bardziej ostrożną, mniej nastawioną na podejmowanie ryzykownych działań.

Może coś w tym jest bo mój mąż lubi dość szybką i brawurową jazde,ale rzadko jestem jego pasażerem.

Może nie chodzi dokładnie o samą jazdę samochodem, co podejmowanie decyzji życiowych.. np. inwestowanie pieniędzy