cooller21 Napisano 12 Kwietnia 2010 Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2010 (edytowane) Witam! Proszę o interpretację snu. Śniło mi się, że wsiadłem do własnego auta stojącego na bardzo dużym parkingu, który był pochyły. Zacząłem cofać tym autem i zorientowałem się że nie mam jednak hamulców w nim. Auto zjeżdżało z górki. Byłem wystraszony, ale szczęśliwie udało mi się je zatrzymać. Wysiadłem z niego zostawiając włączony silnik, aby sprawdzić usterkę. W tym czasie dwie kobiety wsiadły do mego auta z przodu i nim odjechały. Goniłem auto na piechotę, złapałem za drzwi, ale były zamknięte, auto jechało dalej. Biegłem za nim oczywiście krzycząc i wyzywając sprawczynię. Po pewnym dystansie sprawczynie zatrzymały się na leśnym parkingu, przy piaskowej drodze i rozjeździe dróg. Nie było w aucie hamulców więc uderzyły w drzewo. Uderzenie wgniotło maskę. Zauważyłem u pasażerki otwarte okno i to że sięga ręką do zewnętrznej klamki drzwi auta. schwytałem ją za rękę i otworzyłem drzwi. Interesował mnie bardziej kierowca mego pojazdu, więc złapałem ją i wyciągnąłem na zewnątrz pojazdu za bluzkę z dekoltem, nie uszkadzając jej ubrania. Kiedy ją wyciągałem zauważyłem, że jest to piękna kobieta i ma piękną okrągłą pierś, obmacałem jej pierś i ciągnąłem dalej za bluzkę za sobą, grożąc jej wymiarem sprawiedliwości i krzycząc na nią za to co zrobiła, ona się tylko uśmiechała i powtarzała, że nie mogę jej nic zrobić. Dociągnąłem ją do starego, zaniedbanego gospodarstwa wiejskiego na skraju lasu, gdzie szukałem telefonu. Podbiegły do nas duże brudne, kudłate psy i zaczęły łasić się i poszczekiwać. Ktoś z podwórka spytał mnie co ja wyprawiam i czego tu szukam. odpowiedziałem, że szukam gospodarza. W pewnym momencie zauważyłem, że schodzą się ludzie do niego przez podwórko idą przez drewnianą, połamaną niską bramę dalej na łąkę(łąki nie widziałem) gdzie gospodarz miał wypadek przy przepinaniu krów z miejsca na miejsce nadział się na szpilę (pręt do przypinania łańcucha do ziemi) i że krwawi i jest umierający i wtedy się obudziłem. Obudziłem się wystraszony, pełen obaw. Jestem kawalerem stanu wolnego, związanym z mundurem i wymiarem sprawiedliwości. Pomóżcie, co to może oznaczać? Edytowane 12 Kwietnia 2010 przez cooller21 Nie dodanie tagów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość winteer Napisano 12 Kwietnia 2010 Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2010 Widzisz, czasem samochód symbolizuje sposób i umiejetność prowadzenia spraw lub własnego życia, a brak hamulców moze swiadczyć o tym, że nie nad wszystkim można mieć kontrolę.. i olie starasz sie cos usprawnić, to widocznie masz wrażenie że ktos inny może przejąć sprawy nad którymi pracowałeś i nieumiejetnie nimo pokierować (czyjeś niedpowiedzialne działanie może narazić Cie na straty). Możliwe że to się odnosi do ew. partnerstwa - pomimo, że ktos moze byc dla Ciebie atrakcyjny fizycznie. Ten gospodarz - równie dobrze moze chodzic o Ciebie i o to że mozesz obawiać się zranienia. Tak ja to widzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cooller21 Napisano 13 Kwietnia 2010 Autor Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2010 Dziękuję ślicznie Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.