rzotkiewczi Napisano 13 Kwietnia 2010 Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2010 sniło mi sie ze stoje na cmentarzu. nie pamietam jak wiele grobów na nim było ... ale chyba byl niewielki. w pewnym momencie zauwazyłam na przeciwko siebie jak grób za mną zaczyna po płonąć. Zaczełam panikowac, bo nie wiedzialam co moze znaczyc, uciekalam bo wydawalo mi sie jakby mial przyniesc jakies nieoczekiwane, niefortunne dla mnie zdarzenie, moze bałam sie represji za czyny popelnione przeze mnie ktorych sama do konca nie jestem swiadoma ... ? kiedy uciekalam na drodze napotykalam krzewy, male dzrewa, na których zwisały na pajeczynach wielkie krzyzaki i staralam sie od nich jak najdalej trzymac, az w koncu wróciłam na miejsce palacego sie grobu jakbym chciala jednak zabobiec jakies katastrofie która moglaby byc z tym zwiazana, i okazalo sie ze dokladnie w momencie mojego przybycia, grób ten, przestal sie palic, zostaly tylko popioly, roslinnosc naokolo rosnaca obumarła w wyniku pozaru, a niektore nawet po prostu spoloneły. widzialam nieopodal mnie dwójke ludzi , była o kobieta i mezczyzna, ich sylwetki byly mi chyba znane, ale do ej pory nie jestem w stanie skojarzyc kto mogl to byc i czy na pewno je znam, podazylam za nimi i znalazlam sie w jakims mieszkaniu/domu gdzie czekala na mnie moja mama.ac moj sem Nie wiem co myslec, choc nie jest to noc strasznego jak sadze,jednak zaintrygowal mnie sam fakt plonacego nagrobka i tego jak wygladala moja reakcja, na ten widok, po czym panika, lekkie zmiezanie, chec naprawienia czegos, powrót na miejsce zdarzenia i niemoznosc dokonania zamierzonego czynu. Hmm... Jestem tu po raz pierwszy, moze jest ktos w sanie powiedziec mi co moze oznaczac moj sen ? z góry dziekuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.