pcheelka2 Napisano 13 Kwietnia 2010 Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2010 Mój sen zaczął się dość dziwnie bo w Manchesterze (jestem fanka Manchesteru United którzy przegrali ostatnio ważny mecz) Ktoś (nie wiem kto) kto był jakoś związany z tym klubem ogłosił że już nie ma tu nic do zrobienia bo klub i tak wszystko przegrał więc teraz wraca do siebie bo ktoś tam u niego jest opętany i musi mu pomóc. Później okazało się ze to do siebie to znaczyło do miasta w którym mieszkał czyli to było miasto w którym ja też mieszkam w rzeczywistości. Ja leżałam z mężem na balkonie ( co dziwne leżeliśmy w naszym starym mieszkaniu z którego wyprowadziliśmy się jakieś 4 lata temu). Patrzeliśmy w gwiazdy i rozmawialiśmy i nagle tak jak bym z nieba z ogromna szybkością pojawiła sie jakaś twarz jakiegoś człowieka i zniknęła (miała taki kolor jak zdjęcia robione w sepii). Nagle przyszedł do nas ten ktoś z Manchesteru (który mówił o opętaniu) i sie okazało że to jest mój stary kolega ( który raczej nie był za bardzo wierzący) i powiedział że Nikola moja córeczka jest opętana i musi jej pomóc! i Pamietam ze zaczął jakoś tak nogami wyganiać tego ducha tak jak by chciał go wykopać z jej ubrania z całej siły nogami mu pomagałam wypychać tego ducha z jej ubrania... Co najdziwniejsze ja śniąc wiedziałam że to sen!( tzn w momencie jak już wypychaliśmy tego ducha) i chciałam się obudzić i nie mogłam... Obudził mnie dopiero płacz mojej drugiej córeczki która obudziła sie na mleko... Jestem przerażona i nie wiem co to może oznaczać... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pcheelka2 Napisano 14 Kwietnia 2010 Autor Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2010 bardzo proszę o interpretacje! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.