Skocz do zawartości

naga para ludzi z ranami i szkłem


Lopinga

Rekomendowane odpowiedzi

...jestem cały czas wstrząśnięta tym snem. był potwornie brzydki wizualnie i w jakimś sensie emocjonalnie.

toczyła się walka między kobietą i mężczyzną, walczyli oni, w sumie nie wiem, walczyli ze sobą nawzajem i z samymi sobą jednocześnie. sceneria nie była ani poetycka, baśniowa nic z fantasy. Oni byli natomiast bardzo brzydcy. jak mutanci. tzn to byli ludzie ale ich ciała zmasakrowane poniekąd, zdeformowane. Cali byli pokryci ranami, w których tkwiły ciężkie kawałki szkła. byli nadzy i chyba się kochali. walczyli i kochali się. to pamiętam. On bardzo ją kochał. widziałam też motyw jak ona stara się pokonać swoje fizyczne cierpienie wchodząc po schodach. on ją do tego zmuszał. szkło, które tkwiło w jej nogach, stopach i ból uniemożliwiały jej pokonywanie stopni. czołgała się, ślizgając na szkle....

potem przez chwilę to ja byłam nią. On szykował łoże. pragnął jej (mnie). chciał po prostu ją przytulić, kochać się z nią a potem chciał być z nią i tylko z nią. łoże było ciemnoróżowe, królewskie, z atłasem ale w skromnym domu. przygotowywanie tego łoża sprawiało jemu cierpienie i ból fizyczny. ranili się psychicznie. potem pamiętam jak ją (mnie ) objął, przytulił i okrył piękną płachtą atłasowego materiału. byliśmy obrzydliwi, szkło uniemożliwiało nam bliskość ale on był bardzo wyrozumiały. ja czułam strach, przerażenie i jakieś obrzydzenie, miłość też. nie wiedziałam jak można pomóc w tej sytuacji. bliskość była nieuchronna ale paskudna.

w powietrzu wisiała woń wojny a my wiedzieliśmy, że musimy to przejść złączeni ciałem i szkłem.

potworność...taka realistyczna

proszę o pomoc w interpretacji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość winteer

Lopinga, a ja się tak zastanawiam czy nie chodzi o Ciebie.. czy czasem nie dopadają Ciebie sporzeczne myśli? może cos nie zostało przez Ciebie przerobione? moze nie pogodziłaś się z jakąś myślą, ideą albo z jakimś zdażeniem?

Co teraz dzieje się istotnego w Twoim życiu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...