Sen o śmierci

Śniło mi się czarne auto... Odrazu w tym momencie podczas snu skojarzyłem sobie te auto z taksówką, która kursuje po anglii, skojarzenie takie, bo akurat jedynie w Anglii takie są. Nagle znalazłem się w tym aucie, w środku był kierowca i trzy kobiety. Podsłuchiwałem o czym rozmawiały, ta z przodu się chwaliła, że będzie miała zamek, a te dwie na to: "CO ? ty chcesz mieć zamek? przeciez ty kasy tyle nie masz, a ci się marzy!", kobieta z przodu na to odpowiedziała: "Spokojnie... Królowa umrze to i Ja zamek będę miała". Co o tym sądzicie ?

Wiem, ze nikt mi sensownie nie odpowie. Śniła mi się wróżka, która stawia mi tarota, postawiła... lecz nic nie powiedziała, prosiłem ją nadal, lecz ona nic...

Shaolin

Jeśli to by miało dotyczyć Twojej pracy zawodowej, to ja odniosłam wrażenie ze o awans może chodzic albo inne zyskowne zaszczyty.. ewentualnie podniesienie standardu życia.

Jeszcze jedna uwaga - poniewaz dialog prowadziły kobiety (Ty podsłuchiwałeś), to również to się może odnosić do Twojego życia o sobistego - jakbys słyszał własne myśli (kobiety we śnie).

Sama taksówka może sugerować (inaczej niż jazda własnym samochodem) docieranie do celu, jakby się było uzależnionym od kogoś.. może od szefa???

A wróżka.. cóż - może usilnie chcesz wiedzieć jaka dokładnie bedzie przyszłość.. lecz nie wszystko da się przewidzieć