Sandi Napisano 14 Kwietnia 2010 Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2010 Od dwóch nocy śni mi się bardzo podobny sen: Jestem w szkole, do której chodzę. Mój były chłopak, a obecnie dobry kolega, siedzi pod klasą i ze mną flirtuje. Łapie mnie za rękę i ciągnie do siebie. Jednak ja nie chcę iść. Odczuwam niepokój, wydaje mi się, że jest on nieszczery i chce się tylko mną zabawić. Kilkakrotnie się opieram. W końcu moja przyjaciółka popycha mnie do niego. Siadam obok niego, on mnie przytula. Kładę głowę na jego ramieniu, uśmiechamy się, żartujemy, wygłupiamy. On zaczyna mnie bajerować jakimś tekstem z filmu lub piosenki, nie pamiętam dokładnie, ale wiem, że go znałam. Mówię mu, żeby przestał bo to oklepane, ale nie jestem wredna, śmiejemy się z tego i nadal wygłupiamy. Nagle sen się zmienia i widzę swój palec z niewielką raną, ale bardzo mocno krwawiącą. Leci mi gęsta, czerwona krew. Próbuję ją zatamować, ale nie umiem. Mój były wyciera mi ją chusteczką, stara się ją opatrzyć. W końcu idziemy do szkolnej pielęgniarki i ona zakłada mi opatrunek. Jednak po chwili zrywam go i krew dalej mi leci. W końcu chyba mi zszywają tą ranę, albo robię tylko nowy opatrunek. Nie jestem pewna. Z góry dzięki za interpretację Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość winteer Napisano 14 Kwietnia 2010 Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2010 Sandi A jak doszło do Waszego rozstania? Sądzę że ta rana na palcu może świadczyc o przykrym doświadczeniu, jaby jabys miała do niego o coś żal, być może uraz... a pierwsze zdania z opisu snu wydają się to potwierdzać. Opatrunek za to mówi o potrzebie zabliźnienia rany, puszczenia czegoś w niepamięć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sandi Napisano 15 Kwietnia 2010 Autor Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2010 Do rozstania doszło w dość spokojny sposób. On uznał, że nie jest gotowy na to, żeby się wiązać. Ale cały czas utrzymujemy kontakt koleżeński. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość winteer Napisano 15 Kwietnia 2010 Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2010 aha.. czyli Wasze rozstanie można odnieść do tej pielegniarki i opatrunku? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sandi Napisano 16 Kwietnia 2010 Autor Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2010 Chyba raczej do tego, że rana została opatrzona, ja ten opatrunek zerwałam - bo rzeczywiście był moment, że rozdrapałam to rozstanie i na nowo je przeżyłam, ale w końcu to opatrzyłam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sandi Napisano 16 Kwietnia 2010 Autor Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2010 Aha, istotnym może być, że teraz znów jesteśmy blisko, bardzo dobrze się dogadujemy, planujemy spotkanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.