clara_aneczka Napisano 10 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2008 Witam! miałam dzisiaj sen który wydał mi się ważny. Najpierw śniło mi się, że weszłam do windy gdzie było dużo ludzi było ciasno i byliśmy w niej zamknięci nie mogliśmy się wydostać nie było takiej opcji. Później ta winda zaczęła się rozpadać tak, że podłoga zaczęła jakby odczepiać się część ludzi pospadało zostałam ja trzymająca sie za jakiś metal a mnie trzymały się jeszcze 3 osoby ale tak ciągneły mnie w dół na dole poza winda było trochę ludzi patrzyli się na to ale nie pomogli w końcu spadłam ale chyba nic mi się nie stało. Później widziałam jak mój przyjaciel prowadził na smyczy mojego psa i go szarpał a on w tym czasie miał atak padaczki a ja nie pomogłam mojemu pieskowi bo musiałam iść do domu się uczyć(co jest nie do pomyślenia) akurat musiałam robić te zadania co dziś muszę koniecznie robić, później mój przyjaciel opowiadał mi z wyrzutem jak mój piesek zachowywał się podczas padaczki. I we śnie miałam wrażenie, że nie odnosi sie do mnie z przyjaźnią tak jakby już mnie nie lubił.... Co może oznaczać mój sen? Bardzo proszę o interpretację bo sama nie jestem najlepsza w tym :/ Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
clara_aneczka Napisano 10 Kwietnia 2008 Autor Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2008 wielkie dzięki! W życiu bym nie wpadła, że można tak odczytać ten sen. Jeszcze w tym śnie był taki motyw, że byliśmy o coś podejrzani ja i jacyś ludzie co mieli ze mną kontakt znałam ich w śnie chociaż w rzeczywistości nie znam ich. Nie wiem czego to miało dotyczyć ale jakoś wszyscy sobie załatwiali coś w rodzaju alibi. Nie pisałam o tym bo wydało mi sie to mało ważne to mi się śniło zaraz po upadku z windy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi