Smoleńsk

Śnił mi się ostatnio chłopak, który mi się podoba, ale od wakacji nie gadaliśmy ze sobą. No i byliśmy chyba u mnie tak coś mówiliśmy o tym ze dawno się nie widzieliśmy i w ogóle, siedziałam mu chyba na kolanach, on mi się cały czas przyglądał, jak zapytałam czemu się tak patrzy odpowiedział ze się trochę zmieniłam i tak jakoś było cudownie...i zaraz potem staliśmy na takim zjeździe i mieliśmy iść do Katynia, który swoja droga był niedaleko (jak to we śmie) i zatrzymał się jakiś facet samochodem (chyba go nawet znaliśmy) i zapytał gdzie idziemy, to nas podwiezie, my ze pod Smoleńsk, no i pojechaliśmy na miejsce tej katastrofy, tak staliśmy wśród kawałków tego samolotu, a ten chłopak mnie obejmował

i potem się obudziłam.