Skocz do zawartości

wzniecanie pożarów


azalea6

Rekomendowane odpowiedzi

Miałam dziwny sen który wywołał we mnie jakiś dziwny lęk postaram się go jak najbardziej szczegółowo opisać w nawiasach zawierać będę informacje jak jest w realnym życiu)

 

Śniło mi się że pracowałam jako kucharka w jakiejś restauracji (nie pracuję w takim zawodzie). Chciałam wyczyścić kuchenkę i przerwałam jakiś przewód który wzniecił pożar - bez dymu. Udało mi się go od razu ugasić. Ale przy przerywaniu tego przewodu skaleczyłam się w nogę a rozgrzana kuchenka wypaliła mi ślad tabliczki znamieniowej, wypalone litery i liczby - nie pamiętam jednak tego napisu. Przyszła policja żeby zbadać okoliczności pożaru a ja nie chciałam się przyznać że to moja wina. Siedziałam na schodach i zastanawiałam się jak to wytłumaczyć żeby nie było na mnie, byłam przekonana że wypalony ślad na nodze mnie zdradzi bo tabliczka była z tej strony kuchenki do której żeby się dostać trzeba było ją odsunąć a mnie nie wolno było tego robić. Byłam przekonana że to nie jest mój pierwszy wypadek z nieumyślnym podpaleniem i wtedy udało mi się uniknąć odpowiedzialności. Policjantka która do mnie przyszła powiedziała że dobrze się spisałam gasząc pożar i że rozumie że jestem zmęczona. Chwilę później byłam w domu u mojej cioci (ale nie wyglądał tak jak wygląda w realnym świecie). Do pokoju w którym byłam na najwyższym piętrze wbiegła moja mama z moim młodszym rodzeństwem bratem i siostrą wyglądali na 10-11 lat,( w prawdziwym świecie nie mam mamy (zmarła) ani siostry a jeden z moich braci ma 25 a drugi 31 lat, gdy zmarła moja mama ja z młodszym bratem mieliśmy właśnie 10 i 11 lat). Mimo wszystko czułam że to moja mama (nie wyglądała jak ona) i rodzeństwo krzyczeli że mam skakać z okna bo dom się pali. Za oknem ludzie ustawiali wóz z sianem, jakieś materace, było bardzo wysoko. Nie chciałam skoczyć (mam lęk wysokości ale tylko przy naprawdę dużych wysokościach), myślałam że uda mi się jakość przejść przez ten ogień ale był wszędzie - bez dymu. Wróciłam się tym razem stałam na dachu budynku byli tam inni ludzie, facet którego nie znałam i mój ojciec (niewyglądający tak jak w rzeczywistości) bałam się skoczyć. Widziałam jak mój ojciec skacze na linie po chwili skoczył też ten obcy. Zostałam sama na tym dachu słyszałam jak ktoś krzyczy "skacz" a ale to było tak jakby coś we mnie krzyczało. Ognia nie widziałam tylko świadomość że muszę uciekać. Przypomniało mi się że dom ma szyb wentylacyjny czy coś takiego którym mogłabym się ześlizgnąć, zadzwoniłam do kuzynki która powiedziała że tam są drzwi zamknięte i że się nie wydostanę. Znalazłam się na ulicy gdzie grupka złodziejaszków okradała sklep pożyczyli mi coś w rodzaju wiertarki do rozwiercenia zamka w tych drzwiach (niedawno włamano mi się do samochodu i skradziono radio). Znowu znalazłam się na tym dachu nadal nie było ognia. Otwarłam wieko od szybu wchodząc do niego czułam ze za ścianą jest pożar miałam świadomość że te ściany są nagrzane mimo że mnie nie parzyły, trzęsły się tak jakby ktoś w nie uderzał i słyszałam odgłos spalania. Obudziłam się zanim zdążyłam zejść.

 

Chcę zrozumieć ten sen bo wzbudził we mnie niepokój.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...