Raspberry soul Napisano 14 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2008 Mieszkałam sobie w wielkim domu z moim chłopakiem (był dużo starszy ode mnie) i jego pracownikiem. Miałam tyle lat co w rzeczywistości- 16. Było ciepło. Wokół domu był ogródek i wielkie pole kukurydzy. Między rzędami kukurydzy były duże odstępy. Nagle zobaczyłam jak mój chłopak przystawia sobie pistolet do głowy i się zabija. Samobójstwo popełnił, w jakimś pokoju w domu. Była tam umywalka, po której płynęła krew. Wybiegłam z domu i na polu kukurydzy byłam świadkiem samobójstwa pracownika mojego nie żyjącego już chłopaka. Odbiegłam kawałek od miejsca zdarzenia i spotkałam moją koleżankę. Czułam się bardzo źle z myślą, że widziałam samobójstwa i nie ma już osób na których mi zależy. Bałam się wrócić do tamtego domu, ale koleżanka mnie namówiła i poszłyśmy tam. Wszędzie była krew. Widziałam już tylko rękę nieżyjącego chłopaka. Wzięłam swoje rzeczy i miałam wyjeżdżać stamtąd, ale się obudziłam… To co wyczytałam w seniku jest trochę dziwne. Proszę o interpretację. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Raspberry soul Napisano 15 Kwietnia 2008 Autor Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2008 Dzięki za odpowiedź... Ostatnio faktycznie miałam problemy z chłopakiem... Może to o to chodziło. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi