myszqa Napisano 24 Kwietnia 2010 Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2010 Miałam baaaaaaaaaaaaaaardzo dziwny sen. Nie wiem skąd on się wziął i co oznacza. Na początku sen nie był zbyt przyjemny. Odczuwałam w nim żal, smutek i niesamowitą ochotę pocałowania i przytulenia się do swojego byłego faceta. Ale nie mogłam tego zrobić. Ni stąd ni zowąd pojawiła się w tym śnie pewna kobieta - znana aktorka, ale już niestety nieżyjąca. No i jakoś tak wyszło, że zaczęłyśmy się całować, a gdy zaczynało dochodzić do czegoś więcej ktoś nas nakrył - tylko nie wiem kto. I w tym momencie się obudziłam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.