pogrzeb kuzynki

Śnił mi się pogrzeb mojej kuzynki. Jak jej ciało w trumnie było niesione w stronę kościoła. Było dużo ludzi. Duzo osób płakało. żegnali się z nią. jak bylam z moja mama, i siostrą. Dotknełysmy trumny, zmówiłyśmy krótką modlitwe i poszłysmy w stronę kościoła (wyprzedzając wszystkich ludzi i trumne). gdy szłyśmy w stronę kościoła widziałam kobiety , które niosły dzieci na rękach. jedna z nich powiedziała do swojej córki -Jola była dobra. modlila sie za ciebie jak byłas chora-. i obie zaczeły płakac i wtedy tez ja..ale szłysmy dalej w stronę kościoła. weszłysmy po schodach i zobaczylam jakigos mężczyzne, który pokazuje księdzu jakąs wnęke w murze i mówi, ze tam zawsze powinna sie palić świeczka. (tym mężczyzną był mój zmarły dziadek). wtedy ksiadz odpowiedział, ze nie wiedział o tym. wyciągnął nową świeczke i włożył w ta wnękę. wtedy mój dziadek zniszczył pajęczyny, które znajdowały sie na tej wnęce. ksiadz zaczął rozmowe z dziadkiem na temat działki, która dostała moja zmarła kuzynka. tylko nie mogli dogadac sie co to polożenia tej działki bo ksiadz mowil o innej a dziadek o innej. wtedy ja powiedzialam dziadkowi o która działke chodzi a on zaczał na mnie krzyczeć, zebym sie nie wtrącała. no wiec ja sie zdenerwowałam i odpowiedzialam mu "spie..." i poszlam do kościoła. z daleka słyszałam tylko jak mówi do księdza " i widzi ksiądz jakie to zatargi polityczne"..

i na tym moj sen sie skończył.. dziwny. sama nie wiem co oznacza, wiec dlatego prosze o pomoc.

a czy ty lub twoja kuzynka jestescie w trakcie jakis zmian/przemian zyciowych lub osobowych?

z ta moja kuzynka nie utrzymuje zbyt zarzylego kontaktu, wiec nie wiem. a w moim zyciu troche zmian sie szykuje. ale raczej z tego co wiem to wiekszosc pozytywnych.

pytam poniewaz smierc to zwykle symbol przemian i z tego snu wnioskowalabym ze raczej pozytywnych.kosciol jest miejscem uswieconym.byc moze nie wszystkim w twoim odczuciu te zmiany beda odpowiadac(placzace kobiety ze byla dobra, tesknota za tym co bylo).zapalenie swiecy tez kojarzy mi sie z swiatelkiem w tunelu, rozjasnieniem ciemnosci.usuniecie pajeczyn to jakies porzadki w dawno zapomnianej sprawie i moze tez jakis bunt, w sensie zmiany wbrew komus tobie bliskiemu(dziadek)ale tez jest twoja pewnosc w tym czego chcesz.ogolnie sen wydaje mi sie pozytywnym.taki moj pomysl

aha. dziekuje za pomoc. powiem szczerze, ze bylam troche wystraszona jak sie obudzilam..;/