boje sie o moją koleżanke a sen ma coś z tym wspólnego

Są to trzy sny połączone ze sobą.

1

czasy średniowiecza jestem na polanie niedaleko jest jezioro, mój czarny koń jest przywiązany do drzewa wyczuwam lęk jest ze mną osoba dziewczyna (tak mi się wydaje tylko czuję jakbym był w tych osobach jednocześnie ) koń zaczyna się denerwować mówię do niej uciekaj ja sobie poradzę. biegniemy przez las przy brzegu jeziora bądź rzeki. (z jej punktu widzenia ) wbiegam do wody jest płytka w oddali widzę wyspę, jakiś mężczyzna pada przede mną raniony strzałą w plecy. ( z jego punktu) biegnę za nią wbiegamy do wody czuje ból w plecach upadam. (teraz tylko z jej strony) wbiegam na wyspę widzę dwa leje bądź kręgi usypane z ziemi wiem że muszę rozpalić ognisko strasznie się boje ręce mi drżą na horyzoncie widzę jak słońce zasłaniają czarne chmury które bardzo szybko zmierzają w moją stronę. (teraz widzę z innego już punktu jakbym był tylko obserwatorem ) jest piękny dzień słońce świeci mocno kobieta trzyma na kolanach głowę mężczyzny mówiąc że już wszystko będzie dobrze.

2

czasy te same średniowiecze jestem tak samo jak w pierwszym w dwóch osobach naraz jestem tym co goni i ucieka obaj na koniach po zamarzniętym jeziorze wchodzę na jakiś półwysep. (przeskok ) obóz płona ogniska jestem sam widzę grupę zbrojnych podjeżdżają do mnie jeden wyjmuje dwa miecze i mówi " dwie Atlantydy się spotkały, najlepszy czas żeby wrócić" i daje mi miecze po czym odjeżdżają.

3

czasy współczesne nie wiem czy to blok czy pojazd jest pełen wody krystalicznie czystej wewnątrz są dwie młode kobiety, ja i że powiem ja wyciągamy je z stamtąd. teraz gonimy kogoś na motorze przez las zjeżdżamy przy kanale nad brzeg jeziora. jakiś dom dużo ludzi zapraszają nas zabawa flirty alkohol ale ja czuje że nie po to tu jesteśmy. (nie pamiętam co było powodem )

dochodzi do walki nie wiem skąd mam miecz w dłoniach walczymy razem z innymi widzę krew, ludzi poprzecinanych na pół. pamiętam że tylko my dwaj z tego wyszliśmy

1.

czasy średniowiecza -taka podobna sytuacja miała już miejsce ??. 2 postaci jednocześnie- sam masz jakiś problem ale próbujesz jej pomóc . Zdenerwowanie konia - mi się wydaje że to jakaś raptowna zmiana (na gorsze) "mówię do niej uciekaj ja sobie poradzę" zależy ci na jakiejś osobie i dasz sobie coś zrobić niż żeby jej się coś stało . (Spytaj się koleżanki czy miała taki sam sen może to wasz wspólny sen ) Woda na drodze ucieczki oznaczać może ryzyko wyjścia z trudnej sytuacji a po tej strzałę w plecy myślę że wyjście z sytuacji naraża jakąś drugą osobę . ty byłeś tym co dostał strzałą w plecy jak tak to ta sytuacja naraża ciebie na niebezpieczeństwo . strach myślę ze odebrać dosłownie trzeba czarne chmury oznaczają że się szykuje coś gorszego co wkrótce może nadejść . "kobieta trzyma na kolanach głowę mężczyzny mówiąc że już wszystko będzie dobrze"- Wszystko się powoli układa.

2

Jak to drugi sen tzn. że miną już jakiś czas . Wiesz co się stanie jak zaatakujesz tą sytuację i wiesz co się stanie jak od niej uciekniesz . zamarznięte jezioro - ryzyko zapadnięcia (niezapanowania nad daną sytuacją ) . Koleżanka nie wie co zrobić zostawiła sprawę tobie (myślę ze coś pomiędzy wami iskrzy ) . Zbrojny osoba której się obawiałeś chce ci pomóc

3

sen ma jedno jasne znaczenie wyjdziecie z tego przy okazji pomagając innym. jak dużo osób walczy to znaczy że nie jesteście sami i macie na kogo liczyć ^^

Mam nadzieje ze pomogłem ^^

Wszystkie 3 sny tycza sie miłości.Twojej relacji z kobietą i tych pierwotnych drzemiących w Tobie i niej instynktów i i zachowań.Nie chodzi tu o sex ale o takie rozdarcie w człowieku ,które czasem ciagnie nas w dwie różne strony,z jednej strony chce sie z kims być z drugiej broni sie wolności...próbuje się często walczyc z samym soba bo bycie z kimś wymaga od nas często ochrony ukochanej osoby przed nami samymi.Koń to zwierzę mocy o mocnej męskiej wymowie. Woda ,koń to wszystko symboliką jest emocji.Zmieniasz we snie punkt widzeniaco sugeruje ,że cała rozgrywka emocjonalna toczy się w Tobie. Możesz być z ukochana osobą i być szczęśliwy musisz tylko zharmonizować w sobie emocjonalna strone natury.Można być z kimś i być jednoczesnie wolnym(koń przywiązany),nie ograniczonym nie krzywdząc przy tym bliskiej osoby gdy dziokść natury i instynkt ciagnie czasem w inna stronę. W tym snie jak dla mnie widać Twoją niemożność pogodzenia ze sobą wszystkich aspektów ze soba a tego wymaga od Ciebie bycie z kimś.

hmm może i masz rację, fakt szukam miłości ale weź pod uwagę fakt że ten sen miałem około trzy lata temu, a na chwile obecną poznałem osobę taką samą jak ja, odczucia mamy te same jak coś się dzieje.

ja uważam że w tym jest inne przesłanie ale dziękuje za pomoc. bardziej bym mógł opisać cała sytuacje ale jak już to na gg bym prosił mój numer 19601919

Jeśli sen był z przed 3 lat, to trzeba wziąć pod uwagę to jaka wtedy była sytuacja zyciowa, co się wtedy istotnego działa.. bo to ma wpływ na treść snów.. a bez tego interpretacja jest niepełna

"..."a na chwile obecną poznałem osobę taką samą jak ja, odczucia mamy te same jak coś się dzieje."<--->" dwie Atlantydy się spotkały, najlepszy czas żeby wrócić"